Górnik Łęczna wygrał u siebie z Wisłą Kraków 3:1 (1:0). Podopieczni Franciszka Smudy zrównali się w tabeli Lotto Ekstraklasy z Piastem i Ruchem.
Obie drużyny jeszcze przed sobotnim starciem wiedziały, w której grupie zagrają po podziale punktów. Łęcznianie przed meczem zajmowali bowiem ostatnie miejsce, a podopieczni Kiko Ramireza z 44 punktami plasowali się na pewnej piątej lokacie.
Na początku spotkania gospodarze mieli kilka rzutów rożnych, z których jednak nie potrafili stworzyć żadnej groźnej sytuacji. Drużyna Franciszka Smudy wyszła na prowadzenie w 22. minucie. Śpiączka wślizgiem przejął piłkę na połowie Wisły, natychmiast zagrał do Grzelczaka, a ten dośrodkowywał z lewej strony. Śpiączka oddał strzał z powietrza otwierając wynik spotkania.
W drugiej połowie dominowali goście, co potwierdzili bramką z 71. minuty. Po wrzutce z rzutu rożnego do piłki najwyżej wyskoczył Arkadiusz Głowacki pewnie pakując ją do siatki. Osiem minut później Grzegorz Bonin przechylił szalę zwycięstwa na stronę Górnika. 33-latek minął Lloncha 25 metrów od bramki Wisły i oddał świetny strzał wprost do bramki. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Boo tym jak przejął piłkę po błędzie Urygi i wpakował ją pokonując bramkarza.
Górnik Łęczna zrównał się punktami z Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów (po 30 punktów) i w grupie spadkowej powalczy o pozostanie w Lotto Ekstraklasie. Wisła utrzymała się na piątej lokacie.
Gónik Łęczna – Wisła Kraków 3:1 (1:0)
22′ Śpiączka, 79′, 90+3′ Bonin – 71′ Głowacki
Górnik: Małecki – Matei, Pitry, Dźwigała, Leândro – Bonin (C), Sasin, Atoche (82. Tymiński), Drewniak, Grzelczak – Śpiączka.
Wisła: Załuska – Cywka, Głowacki, Uryga, Špičić – Llonch, Štilić (60. Valencia), Brlek – Vidémont (76. Boguski), Ondrášek (60. Paweł Brożek), Małecki.