Górnik to nie cyrk objazdowy! Kibice stanowczo nie zgadzają się na mecze na Arenie Lublin!

Kibice Górnika Łęczna mają dość gry swojego klubu na Arenie Lublin. Nie są to mecze T-Mobile Ekstraklasy lecz sparingi (ostatni był w piątek). Jak jest cel tych meczy? Czy piłkarze mają przyzwyczajać się do stadionu? Czy może oszczędzana jest murawa na obiekcie w Łęcznej?

Przypomnijmy, że prezydent Lublina Krzysztof Żuk po awansie drużyny z Łęcznej do Ekstraklasy otwarcie mówił, że świetnym pomysłem byłoby rozgrywanie meczów Górnika w Lublinie. Argumentował to większą pojemnością na nowym lubelskim stadionie. Jednak warto zauważyć, że w tym sezonie tylko RAZ łęczyński stadion wypełnił się do ostatniego miejsca. Było to na meczu z Legią Warszawa.

Fani mają żal do zarządu, że o negocjacjach z lubelskim ratuszem nie są informowani na bieżąco. Co będzie jeśli sytuacja się nie zmieni? Kibice są stanowczy. Piłkarze Górnika będą pozbawieni dopingu na swoich meczach. O tym, że nie są to słowa rzucone na wiatr najlepiej świadczy fakt, iż już kiedyś zawieszali doping, a na stadion w Łęcznej przychodziła tylko garstka kibiców. Działo się to wtedy, gdy klub zmienił nazwę na  GKS Bogdanka.

Pan Artur Kapelko

Pani Joanna Matejak

Zarząd Górnik Łęczna S.A.

Szanowni Państwo,

Stowarzyszenie Kibiców Górnika Łęczna jako reprezentant silnej społeczności najwierniejszych kibiców wyraża swoje zaniepokojenie doniesieniami dotyczącymi rozgrywania przez Naszą drużynę spotkań ligowych T – Mobile Ekstraklasy na stadionie Arena Lublin.

Rozegrane do tej pory sparingi na wyżej wymienionym obiekcie budzą nasze zastrzeżenia. Jakie przesłanki, poza domniemanym oszczędzaniem murawy, stoją za rozgrywaniem spotkań sparingowych na stadionie Arena Lublin? Wydawać się może, że jest to dążenie do stopniowego zaznajamiania zawodników z tym stadionem.

Odnosimy wrażenie, że Zarząd Klubu nie panuje nad sytuacją. Jak bowiem wytłumaczyć fakt, że
o sparingach za każdym razem informuje MOSiR Lublin wprowadzając – jak domniemamy bez wiedzy Klubu – płatne bilety wstępu na każde spotkania? Czy Klub osiągał dochód z tytułu rozgrywania tych spotkań, czy jedynym beneficjentem był MOSiR?

W obliczu zaistniałej sytuacji nasuwa się znaczące pytanie – czy trwały, lub trwają jakiekolwiek rozmowy na linii Górnik Łęczna S.A. a MOSiR Lublin (i/lub Miasto Lublin) w sprawie rozegrania meczu (meczów) rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy na Arenie Lublin?

Uważamy, że brak stanowczej i jawnej polityki prowadzonej przez Zarządu Klubu
w tym zakresie negatywnie wpływa na postrzeganie Górnika Łęczna nie tylko wśród mieszkańców oraz kibiców z Lublina ale także całego Województwa Lubelskiego.

Jednocześnie przestrzegamy, iż wszelkie działania Zarządu Klubu zmierzające ku grze Naszej drużyny na stadionie w Lublinie uznamy za działanie na szkodę Spółki Górnik Łęczna oraz prowadzące do wywołania, po raz kolejny, wokół Klubu negatywnej atmosfery. Uważamy, że będzie miała ona znaczący wpływ na frekwencję na trybunach, a co za tym idzie zainteresowanie potencjalnych sponsorów.

O tym, że nie warto iść drogą pozbawioną konsultacji i poparcia pewnych kluczowych decyzji bez środowiska kibiców pokazały doświadczenia z sezonów 2011/2012 oraz 2012/2013, w których to Klub występował w rozgrywkach ligowych pod nazwą GKS Bogdanka.

Mając na uwadze powyższe oczekujemy konkretnych informacji w celu rozwiania wszelkich wątpliwości rzekomej gry Górnika Łęczna na Arenie Lublin do dnia 3 kwietnia 2015r.

Brak jasnej deklaracji będzie traktowany przez nas jako wyraz braku szacunku do środowiska kibiców, co będzie miało odzwierciedlenie w postaci zawieszenia zorganizowanego dopingu na meczach I drużyny Górnika Łęczna w sezonie 2014/2015.

Z poważaniem,

Zarząd Stowarzyszenia Kibiców Górnika Łęczna