Górnik Zabrze wygrał u siebie 2:0 ze Śląskiem Wrocław w meczu 9. kolejki Ekstraklasy. To pierwsze zwycięstwo zabrzan w obecnym sezonie.
Od początku spotkania lepiej patrzyło się na grę gospodarzy. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie byli w stanie skonstruować groźnej akcji pod bramką ostatniego zespołu Ekstraklasy. Mimo to w obronie Śląsk radził sobie całkiem solidnie. Pierwszy strzał wrocławianie oddali dopiero w 26. minucie spotkania. Peter Grajciar uderzył jednak obok bramki strzeżonej przez Grzegorza Kasprzika.
Pierwszego gola podopieczni Leszka Ojrzyńskiego strzelili dopiero w drugiej połowie. Aleksander Kwiek oddał mocny, płaski strzał. Piłka zatrzepotała w siatce i mieliśmy 1:0 dla gospodarzy. Utrzymanie tego wyniku do końca spotkania oznaczałoby pierwszą wygraną w tym sezonie zabrzan. Ta bramka zdecydowanie uspokoiła grę 14-krotnego mistrza Polski. Na drugiego gola nie musieliśmy długo czekać. Dokładnie, 11 minut. Najpierw strzelał Gergel, a jego strzał dobił Maciej Korzym.
Piłkarze Śląska próbowali gonić wynik, atakowali, mieli nawet kilka okazji, lecz żadnej nie udało się wykorzystać. 2:0 i takim wynikiem zakończyło się pierwsze spotkanie 9. kolejki.
Dzięki tej wygranej Górnik wydostał się z ostatniego miejsca w ligowej tabeli. Śląsk jest 9., dla którego była to trzecia porażka w tym sezonie. W następnej kolejce zabrzanie podejmą Lech Poznań, zaś piłkarze z Dolnego Śląska Piast Gliwice.
Górnik Zabrze 2:0 Śląsk Wrocław
Aleksander Kwiek 48′, Maciej Korzym 59′
Górnik:Grzegorz Kasprzik-Paweł Widanow, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Rafał Kosznik-Roman Gergel, Aleksander Kwiek, Erik Grendel, Róbert Jež (57′ Michał Janota), Łukasz Madej (63′ Adam Dźwigała)-Maciej Korzym (75′ Mateusz Słodowy)
Śląsk:Mariusz Pawełek-Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Krzysztof Ostrowski-Peter Grajciar, Krzysztof Danielewicz (46′ Tom Hateley), Adam Kokoszka, Marcel Gecov (75′ Michał Bartkowiak), Flávio Paixão-Kamil Biliński (65’Jacek Kiełb)