Zarówno w Łęcznej, jak i Żywcu mecze 9. kolejki piłkarskiej Ekstraligi zakończyły się zwycięstwami gospodyń. Jedynie zawodniczki Czarnych Sosnowiec nie potrafiły wykorzystać atutu własnego boiska.
Do Sosnowca przyjechały zawodniczki GOSiR-u Piaseczno. W meczu drużyn zajmujących miejsca w dolnej połowie tabeli padł bezbramkowy remis. Gospodyniom wywalczony punkt pozwolił awansować na 9. miejsce w tabeli, natomiast piłkarki z Piaseczna przeskoczyły na miejsce siódme.
Ciekawiej było w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik podejmował AZS Wrocław. Gospodynie już w 5. minucie wyszły na prowadzenie, ale wrocławianki odpowiedziały trafieniem z 17. minuty. To nie był koniec popisów strzeleckich w pierwszej części spotkania. W 34. minucie gola na wagę trzech punktów zdobyły ,,górniczki”, które zajmują obecnie 3. miejsce w tabeli.
Najbardziej jednostronny mecz miał miejsce w Żywcu. Miejscowy Mitech nie dał szans piłkarkom z Białej-Podlaskiej. Pierwsza bramka padła już w 3. minucie stawiając zawodniczki z Żywca w komfortowej pozycji. Drugie, a zarazem ostatnie trafienie kibice mogli oglądać w 37. minucie meczu. Mitech dzięki zwycięstwu awansował na 5. miejsce w tabeli.
