Jest już niemal pewne, że Lech Poznań nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu z Maciejem Gostomskim. Jak informuje “bulgarska.pl”, władze mistrza Polski potencjalny numer jeden między słupkami upatrują w Radosławie Cierzniaku.
Golkiperowi Wisły Kraków umowa kończy się w czerwcu, dlatego już od początku przyszłego roku może rozpocząć negocjacje z innym klubem. Wiadomo jednak, że 32-latek rozmawia już z “Białą Gwiazdą” w kwestii nowego kontraktu. Jeśli w najbliższych tygodniach nie złoży on podpisu pod dłuższą umową z Wisłą, do gry będzie mógł włączyć się Lech, który poszukuje solidnego bramkarza.
Nierówną formę prezentował Maciej Gostomski, który w tym sezonie mimo otrzymanej szansy, popełniał błędy i po słabym meczu z Cracovią stracił miejsce w składzie. Obecny numer jeden – Jasmin Burić również nie zawsze jest gwarantem jakości, a w dodatku jest podatny na kontuzje.
Cierzniak występował już w Lechu w 2006 roku, jednak zaliczył zaledwie jeden występ w pierwszej drużynie. “Kolejorz” przegrał wówczas 1:3 z FC Tiraspol w II rundzie nieistniejącego już Pucharu Intertoto. W obecnym sezonie Polak jest pewnym punktem Wisły Kraków, utrzymując miejsce w pierwszym składzie mimo presji ze strony swoich konkurentów – Michała Miśkiewicza i Michała Buchalika.