W Gdyni rozegrano pierwszy sobotni mecz 27. kolejki Lotto Ekstraklasy przyniósł on prawdziwą lawinę goli. Mecz Arki Gdynia z Górnikiem Łęczna zakończył się zwycięstwem przyjezdnych aż 4:2.
Pierwsza połowa spotkania mimo, że była bardzo wyrównana to zakończyła się zdecydowanie lepiej dla zespołu z Łęcznej. Podopieczni Franciszka Smudy do szatni schodzili z prowadzeniem 2:0.
Drugą część gry znów lepiej rozpoczeli goście którzy w 62. minucie prowadzili już różnicą trzech bramek. Wydawało się, że ten wynik zakończył już to spotkanie. Wtedy przebudzili się zawodnicy Arki, szybko zdobyli bramkę na 3:1 i na prawdę dobrze prezentowali się na boisku. Kiedy wszystko wskazywało na to, że to oni do końca będą walczyć o poprawienie wyniki wspaniałą bramkę zdobył Drewniak. Na tego gola Arka jeszcze odpowiedziała, jednak na szaleńczą pogoń nie było jej stać mimo, iż miała kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.
Mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla Górnika Łęczna, który widocznie napędził się po zremisowanym spotkaniu z Lechem.