W weekend rozegrano wszystkie sześć spotkań drugiej kolejki TBLK. Najciekawiej było w Toruniu i w Krakowie.
W Toruniu miejscowa Energa podejmowała CCC Polkowice. Od dawna w starciach między tymi zespołami emocje są gwarantowane. Polkowiczanki rozpoczęły od prowadzenia 0:5, lecz gospodynie błyskawicznie odrobiły straty, by po chwili (celny rzut za trzy punkty Darxii Mrorris) objąć prowadzenie 7:6. Przez dłuższy czas wynik oscylował wokół remisu. Gdy na trzy minuty przed końcem kwarty Energa odskoczyła na 7 oczek 20:13 – wydawało się, że może to być początek dobrej passy. Nic bardziej mylnego. Koszykarki Energi nie zamierzały się poddawać.
Trzecia część meczu należała do Katarzynek. Po skutecznej akcji Juli McBride, ekipa z Torunia powróciła na dwupunktowe prowadzenie (47-45).
Ale to, co najlepsze, działo się w ostatniej kwarcie… Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. Punkt za punkt, kosz za kosz – kibice nie narzekali na brak wrażeń na parkiecie. Pod koniec punktowały przede wszystkim ex-bydgoszczanki, czyli McBride i Morris. Ostatnie uderzenie należało jednak do Polkowic. Tuż przed końcem w ważnym momencie nie zadrżała ręka Walerii Musinie, która rzuciła trójkę i był remis po 69. Potem jeszcze bezbłędna z linii rzutów osobistych była Ncemie Mayombo. Na niecałe 4 sek. przed końcową syreną czas wziął trener Algirdas Paulauskas. Toruniankom nie udało się jednak przeprowadzić skutecznej akcji i ostatecznie po bardzo emocjonującym spotkaniu przegrały 69-71.
Energa Toruń – CCC Polkowice 69-71 (23-21, 11-19, 20-13, 15-18)
Energa: J. McBride 16, K. Cain 15, W. Gajda 13, J. Adamowicz 9, D. Morris 8, A. Szczepanik 6, E. Tłumak 2, M. Ivashchanka, N. Moore.
CCC: M. Rezan 17, M. Urbaniak 16, W. Musina 14, N. Mayombo i R. Musina po 7, M. Leciejewska 6, M. Idziorek 3, E. Gala 1, M.Ortiz.
Koszykarki Pszczółki AZS UMCS przeszły niesamowitą metamorfozę w ciągu zaledwie tygodnia. Po bezbarwnym występie przeciwko Artego Bydgoszcz na inaugurację, w sobotę sprawiły sensację wygrywając pod Wawelem z Wisłą Can-Pack Kraków. Mistrzynie Polski od początku nie potrafiły złapać właściwego rytmu gry i dopiero w ostatnich minutach rozpoczęły skuteczną pogoń za przyjezdnymi.
Najskuteczniejszą zawodniczką Wisły Can-Pack Kraków była dziś zdobywczyni 18 punktów Sandra Ygueravide. W drużynie gości najlepiej punktowała Dominika Owczarzak – 19 punktów.
Wisła Can-Pack Kraków – AZS UMCS Lublin 67-68 (12-15, 15-17, 17-23, 23-13)
Wisła Can-Pack: Sandra Ygueravide 18, Małgorzata Misiuk 13, Meighan Simmons 9, Hind Ben Abdelkader 8, Agnieszka Szott-Hejmej 6, Ewelina Kobryn 2, Magdalena Ziętara 2, Claudia Pop 0.
Pszczółka AZS UMCS: Owczarzak 19, Handford 14 (12 zb), Ugoka 13 (13 zb), Madgen 12, Dorogobuzova 4, Szumełda-Krzycka 3, Dobrowolska 3, Jujka 0, Mistygacz 0.
W meczu kończącym drugą kolejkę bydgoszczanki słynące z twardej i szczelnej obrony były zupełnie bezradne w tym elemencie. Drużyna gości bez problemu kończyła punktami akcje podkoszowe i rzuty z obwodu, przez co szybko objęła prowadzenie 12:3. Pierwsze punkty z gry Artego zdobyło dopiero po pięciu i pół minutach gry, kiedy to indywidualnym wejściem pod kosz popisała się Maurita Reid. To właśnie dzięki dobrej grze swojej rozgrywającej bydgoszczanki przed zejściem na pierwszą przerwę zdołały odrobić część strat. Niestety Jamajce brakowało wsparcia koleżanek. Anne Marie Armstrong zupełnie nie przypominała zawodniczki która przed tygodniem w Lublinie poprowadziła bydgoszczanki do zwycięstwa, a niewiele do gry wnosiła też debiutująca w barwach Artego Katerina Zohnova.
Po przerwie sygnał do ataku swojej drużynie dała kapitan Elżbieta Międzik, po której celnym rzucie w 24 minucie gry Artego objęło pierwsze prowadzenie w meczu (42:41). Niestety kluczowa dla losów bydgoskiego zespołu okazała się 29 minuta, kiedy to za piąty faul boisko opuścić musiała Reid. Zastępująca ją na parkiecie Katarzyna Suknarowska nie potrafiła skutecznie pokierować grą zespołu, co wykorzystały wrocławianki wygrywając ostatnią kwartę 22:4. Trener Tomasz Herkt pod koniec meczu próbował jeszcze rozwiązania z ustawieniem na „jedynce” Kariny Szybały, jednak nie przyniosło to efektu i Artego musiało przełknąć gorycz porażki.
Wyniki pozostałych spotkań:
JAS FBG Zagłębie Sosnowiec – Ostrovia Ostrów Wielkopolski 64:53 (17:15, 18:15, 6:9, 23:14)
JAS-FBG Zagłębie: Samburska 25, Swanier 19, Rozwadowska 10, Michael 5, Dobrowolska 3, Piędel 2, Antczak 0, Middleton 0, Wojtala 0.
Ostrovia: Jones 13, Bishop 12, Jasnowska 9, Sosnowska 8, Motyl 7, Cebulska 2, Kaczmarek 2, Ostrowska 0.
PGE MKK Siedlce- Cosinus Widzew Łódź 57:66 (16:17, 12:18, 16:14, 13:17)
PGE MKK: Mollova 17, Parysek 12, Trzeciak 9, Schmidt 6, Poboży 6, Naczk 3, Koperwas 2, Żukowska 2, Parzeńska 0, Wajler 0.
Cosinus Widzew: Drop 16, Pwlawk 16, Beadle 10 (12 zb), Pisera 6, Rogers 5, Zapart 5, Gertchen 4, Bujniak 4, Kruszyńska 0.
AZS AJP Gorzów Wielkopolski – Basket 90 Gdynia 71:61 (10:19, 14:10, 25:16, 22:16)
InvestInTheWest AZS AJP: Misiek 19 (10 zb), Seekamp 14, Hurt 12 (12 zb), Talbot 11, Szajtauer 10 (11 zb), Jaworska 0.
Basket 90: Skerovic 20, Jakubiuk 14, Grigalauskyte 11, Swords 8 (13 zb), Podgórna 6, Miłoszewska 2, Morawiec 0, Rembiszewska 0.
Tabela po dwóch kolejkach (odpowiednio: mecze,punkty, zwycięstwa,porażki):
1 | CCC Polkowice | 2 | 4 | 2 | 0 |
2 | InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. | 2 | 4 | 2 | 0 |
3 | JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec | 2 | 4 | 2 | 0 |
4 | Wisła Can-Pack Kraków (m) | 2 | 3 | 1 | 1 |
5 | Energa Toruń | 2 | 3 | 1 | 1 |
6 | 1KS Ślęza Wrocław | 2 | 3 | 1 | 1 |
7 | AZS UMCS Lublin (pp) | 2 | 3 | 1 | 1 |
8 | Artego Bydgoszcz | 2 | 3 | 1 | 1 |
9 | Cosinus Widzew Łódź | 2 | 3 | 1 | 1 |
10 | Basket 90 Gdynia | 2 | 2 | 0 | 2 |
11 | Ostrovia Ostrów Wlkp. (b) | 2 | 2 | 0 | 2 |
12 | PGE MKK Siedlce | 2 | 2 | 0 | 2 |