N’Golo Kante nie pojedzie na najbliższe mistrzostwa świata. Zawodnik Chelsea miał ostatnio poważne problemy zdrowotne, ale diagnozy zakładały, że 31-latek niedługo wróci na boisko. Francuskie media podają jednak, że doszło do nawrotu urazu.
Problemy zdrowotne N’Golo Kante rozpoczęły się jeszcze w sierpniu. Podczas spotkania Premier League z Tottenhamem zawodnik doznał urazu, który wykluczył go z gry na kilka miesięcy. Pierwsze diagnozy lekarskie mówiły jednak o tym, że w październiku Kanté wróci do regularnej gry. Zawodnik zaczął już nawet trenować z resztą zespołu i wydawało się, że będzie gotowy na mecze Ligi Mistrzów z Milanem.
Niestety, kontuzja mięśnia dwugłowego uda się odnowiła. Zdaniem francuskiego „L’Equipe” piłkarz nie będzie mógł grać w piłkę przynajmniej do 20 listopada. Oznacza to, że reprezentacja Francji nie będzie mogła skorzystać z jego usług niezwykłych umiejętności podczas mundialu w Katarze.
Didier Deschamps musi zgłosić ostateczną kadrę do 9 listopada. Jeśli rehabilitacja przyśpieszy, to jest szansa, że weźmie Kante do Kataru zresztą drużyny. Szansę na to są jednak iluzoryczne. Trzeba pamiętać, że 31-latek pozostawał w ostatnich tygodniach poza grą i z pewnością ma zaległości fizyczne wobec swoich reprezentacyjnych kolegów.
N’Golo Kante will miss the World Cup, according to L’Equipe 💔 pic.twitter.com/mZTjRbXRlZ
— GOAL (@goal) October 14, 2022
Zawodnik Chelsea jest w trudniej sytuacji także ze wglądu na jego kontrakt z The Blues, który wygasa już 30 czerwca 2023 roku. Nawracające kontuzje i brak występów na mundialu z pewnością nie wpłyną dobrze na jego możliwości negocjacyjne. Zmaleje również zainteresowanie nim przez inne topowe kluby z Europy.
Przypomnijmy, że Francja w Katarze zagra w grupie D. Oprócz Trójkolorowych znaleźli się w niej piłkarze z Australii, Danii oraz Tunezją. Podopieczni Didiera Deschampsa zmagania mundialowe rozpoczną już 22 listopada.
Dramat Paulo Dybali. Argentyna na mundialu bez swojej gwiazdy?