Gwiazda Rakowa w Hiszpanii? Ewentualny transfer dopiero po el. Ligi Mistrzów

9 sie 2023, 18:01

Vladan Kovacević jest regularnie łączony z opuszczeniem Rakowa Częstochowa. Tym razem plotki transferowe podgrzał portal “Relevo”, któy poinformował, że bramkarza w swoich szeregach chcą włodarze Celty Vigo. Medaliki nie mają zamiaru już teraz oddawać jednak jednego ze swoich liderów.

Celta Vigo gotowa zapłacić za Kovacevicia 6 milionów euro

Raków Częstochowa awansował do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów, gdzie doskonale wygrał w pierwszym meczu z Arisem Limassol 2:1. Doskonałe wyniki osiągane przez ekipę Dawida Szwargi nie byłyby możliwe bez Vladana Kovacevicia, który doskonale spisuje się w bramce Medalików. Do tej pory Bośniak zaliczył 56 występów w barwach częstochowskiego klubu i aż 28 razy udało mu się zachować czyste konto.

Świetna postawa golkipera sprawiła, że zainteresowały się nim kluby z lepszych i bogatszych lig europejskich. Portal “Relevo” donosi, że do transferowe wyścigu o 25-latka włączyła się Celta Vigo. Hiszpański klub gra w La Lidze i według informacji dziennikarzy nie będzie miał żadnych problemów, aby sprostać żądaniom finansowym częstochowian. Te wynosić mają 6 milionów euro.

Problem w tym, że Raków nie chce pozbywać się bramkarza przed końcem trwających eliminacji do Ligi Mistrzów. Ponadto sam Kovacević jeszcze niedawno podkreślał, że koncentruje się na walce o Ligę Mistrzów, a dopiero potem na ewentualnym transferze. To może zniechęcić Celtę Vigo, która chciałby sprowadzić bramkarza jak najszybciej.

W tym momencie w szeregach hiszpańskiego klubu zdrowy jest bowiem tylko jeden golkiper. Dlatego drużyna prowadzona przez Rafaela Beniteza może skierować całą swoją uwagę na pozyskanie Samira Handanovicia lub Vicenta Guaitę. Pierwszy z bramkarzy jest bez klubu, drugi ma natomiast lada moment opuścić szeregi Crystal Palace.

Ranking UEFA po zwycięstwie Rakowa. Jest szansa na pierwszą dwudziestkę

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA