Harry Kane po raz kolejny potwierdził, że znakomicie odnalazł się w Bayernie Monachium. Były napastnik Tottenhamu strzelił dwa gole w niedzielnym spotkaniu z VfB Stuttgart i potwierdził w ten sposób, że jest na dobrej drodze do pobicia rekordu Roberta Lewandowskiego.
Kolejny świetny występ Kane’a
Harry Kane notuje imponujący początek w Bayernie Monachium. Angielski napastnik po transferze z Tottenhamu praktycznie w ogóle nie potrzebował okresu adaptacji w nowym środowisku i od razu zaczął hurtowo strzelać gole. W niedzielę 30-latek po raz kolejny pokazał się ze świetnej strony.
W meczu 15. kolejki Bundesligi ekipa ze stolicy Bawarii bez większych kłopotów pokonała na własnym stadionie 3:0 VfB Stuttgart. Kane dwukrotnie trafiał do siatki – w 2. i 55. minucie. Trzeciego gola dołożył Kim Min-jae. Graczem meczu rzecz jasna został Anglik.
Kane na dobrej drodze po rekord Bundesligi
W 14 dotychczasowych występach w Bundeslidze Harry Kane strzelił aż 20 goli. Nic nie wskazuje na to, aby ktokolwiek był w stanie mu zagrozić w walce o zgarnięcie tytułu króla strzelców. Teraz pozostaje pytanie, czy angielskiemu napastnikowi uda się pobić rekord Roberta Lewandowskiego.
Kapitan reprezentacji Polski dokonał wielkiej sztuki w sezonie 2020/21, kończąc rozgrywki z 41 trafieniami na koncie. Dokonał tego w 29 spotkaniach, co w przeliczeniu daje 1,41 gola na jedno spotkanie. Obecnie Kane strzela na poziomie 1,43 bramki na mecz. To pokazuje, jak zacięta może być rywalizacja o nowy rekord.
Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że Kane ma o jednego gola więcej po 14 pierwszych meczach sezonu Bundesligi, niż Lewandowski w sezonie 2020/21 (13). Jeśli zatem Anglik utrzyma fenomenalną dyspozycję, z dużą dozą prawdopodobieństwa pobije osiągnięcie Polaka.
20. GOL HARRY’EGO KANE’A W BUNDESLIDZE!#domBundesligi pic.twitter.com/BPbWrPtHOx
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 17, 2023
Wszystkie pary 1/8 finału Ligi Mistrzów. Lewandowski trafił na Zielińskiego
