W ramach 15. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków zmierzyła się z Górnikiem Łęczna. Zwycięstwo gospodarzom dał hat-trick Rafała Boguskiego.
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, już w 8. minucie udało im się otworzyć wynik spotkania. Zachara, podał do wbiegającego w pole karne Rafała Boguskiego, a ten pewnym strzałem na bliższy słupek pokonał bramkarza gości. Po objęciu prowadzenia, Wiślacy spokojnie rozgrywali piłkę i kontrolowali grę. W 33. minucie Prusak znów skapitulował, drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Boguski. Niespodziewanie jednak w 39. minucie piłkarzom Górnika udało się zdobyć bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu Hernandeza z rzutu rożnego, piłkę do bramki skierował głową Krzysztof Danielewicz. Po tej akcji goście odrobinę się przebudzili i jeszcze przed przerwą mogli doprowadzić do wyrównania. Tymiński oddał mocy strzał z dystansu, bramkarz jednak udanie interweniował i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:1.
Po przerwie gra była bardzo spokojna. Obu drużynom brakowało pomysłu na skonstruowanie skutecznej akcji. W 58. minucie, Górnik otrzymał szansę na wyrównanie, sędzia bowiem podyktował im rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Szymon Drewniak i pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Z wyrównania goście nie cieszyli się jednak długo, w 62. minucie Boguski po raz trzeci wpakował piłkę do bramki Prusaka. Co prawda, powtórki telewizyjne pokazały, że gol nie powinien być uznany, gdyż biorący udział w akcji Zachara był na pozycji spalonej, sędzia tego jednak nie zauważył i dzięki temu gospodarze znów wyszli na prowadzenie. Goście starali się ponownie doprowadzić do wyrównania, brakowało im jednak skuteczności i mecz zakończył się wynikiem 3:2.