Jak można było się tego spodziewać, Erling Haaland zapisał się w historii Premier League. Norweg strzelił gola w meczu z West Hamem, dzięki czemu pobił wyczyn Alana Shearera i Andy’ego Cola pod względem liczby bramek w jednym sezonie ligowym.
Erling Haaland z wielkim przytupem rozpoczął przygodę w Premier League. Po letnim transferze z Borussii Dortmund za zaledwie 60 milionów euro, norweski napastnik niemal od razu zaczął seryjnie strzelać gole, wypracowując sobie solidną przewagę nad innymi graczami w klasyfikacji strzelców.
Haaland pobił historyczny rekord
Ekspresowe tempo strzelania kolejnych bramek spowodowało, że coraz bardziej realny wydawał się scenariusz, w którym Haaland osiągnie historyczny wyczyn. Chodzi o największą liczbę goli w jednym sezonie ligowym. Dotychczas rekord należał do Andy’ego Cole’a (1993/1994) oraz Alana Shearera (1994/1995), którzy strzelili po 34 bramki.
W środowy wieczór Norweg przebił to osiągnięcie. W 70. minucie spotkania z West Hamem wpisał się na listę strzelców po podaniu od Jacka Grealisha, osiągając tym samym 35 bramek w sezonie ligowym. Co warte wspomnienia, Norweg dokonał tego w zaledwie 31 występach.
35 – Erling Haaland has scored 35 Premier League goals this season, the most by a player in a single campaign in the English top-flight since Ron Davies in 1966-67 (37). Inevitable. pic.twitter.com/FaRiUbSsPi
— OptaJoe (@OptaJoe) May 3, 2023
Manchester City bliski tytułu
Pojedynek Manchesteru City z West Hamem był mocno jednostronny. Podopieczni Pepa Guardioli wygrali z drużyną Łukasza Fabiańskiego 3:0, dzięki czemu wrócili na fotel lidera Premier League. Nad Arsenalem mają jeden punkt przewagi i jeden zaległy mecz do rozegrania.
Erling Haaland zachwyca nie tylko w rozgrywkach ligowych. Jak dotąd w ośmiu występach w Lidze Mistrzów strzelił 12 goli, a dorobek ten może poprawić w półfinałowym dwumeczu z Realem Madryt. Łącznie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 45 spotkaniach, w których strzelił 51 bramek i zanotował siedem asyst.