Po raz pierwszy w historii Bundesligi w sztabie klubu znalazła się kobieta. Tymczasowym trenerem Unionu Berlin po zwolnieniu Ursa Fischera został Marco Grote, natomiast jego asystentką została ogłoszona 32-letnia Marie-Louise Eta.
Czarna seria Unionu i zwolnienie Fischera
Union Berlin notuje bardzo słabą pierwszą część obecnego sezonu. Drużyna z Bundesligi nie wygrała ani jednego z ostatnich 14 spotkań w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów. Tak fatalna passa jest dużym zaskoczeniem, zwłaszcza z uwagi na fakt, że w poprzednim sezonie stołeczna ekipa zakończyła ligę na czwartym miejscu.
Wskutek złych wyników po pięciu latach z posadą menedżera drużyny pożegnał się Urs Fischer. Przeszedł on z klubem imponującą drogę z drugiej ligi do Champions League, ale fatalna seria przelała czarę goryczy. Władze Unionu wybrały już jego następcę.
Marie-Louise Eta asystentką trenera Unionu
Tymczasowym trenerem Unionu został Marco Grote, który dotychczas był opiekunem zespołu do lat 19. Jego asystentką została natomiast Marie-Louise Eta, pełniąca do tej pory taką samą rolę w młodzieżowej drużynie. Teraz ich zadaniem będzie dźwignięcie seniorów z dna tabeli Bundesligi.
32-latka została tym samym pierwszą w historii kobietą na tym stanowisku, jeśli chodzi o niemiecką ligę. Eta jest byłą piłkarką – występowała na pozycji defensywnej pomocniczki w 1. FFC Turbine Potsdam. Karierę zakończyła w 2018 roku w wieku 26 lat.
The Bundesliga has its first female assistant coach. Meet Marie-Louise Eta, who will assist Union Berlin’s interim coach Marco Grote until a new permanent coach is found. 🙌🔴 pic.twitter.com/BcYL7aOMaa
— DW Sports (@dw_sports) November 15, 2023