Do wtorkowego wieczoru FC Barcelona mogła pochwalić się passą sześciu zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Tym razem straciła jednak punkty w ligowym starciu z Mallorcą. Duma Katalonii zremisowała na wyjeździe 2:2, a przy ostatnim golu ważną rolę odegrał Robert Lewandowski.
Lewandowski bez asysty, ale z pochwałami od dziennikarzy
W swoim poprzednim spotkaniu FC Barcelona rzutem na taśmę wygrała spotkanie z Celtą Vigo. Nie był to jednak najlepsze widowisko w wykonaniu Blaugrany, więc kibice katalońskiego klubu mogli mieć obawy przed meczem z Mallorcą. Te okazały się zasadne. We wtorek gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie i zawodnicy Xaviego mogą być zadowoleni, że w tym starciu udało im się zgarnąć choćby jeden punkt.
Hiszpańskie media nie mają wątpliwości, że remis ekipie z Barcelony uratował Robert Lewandowski. Polak pojawił się na boisku dopiero w 58. minucie meczu, ale zdążył mieć udział przy golu na 2:2. Wówczas Raphinha podawał piłkę w pole karne, a “Lewy” zamiast ją przejąć, przepuścił futbolówkę między nogami. Ta trafiła do Fermina Lopeza, który zdobył drugą bramką dla drużyny Xaviego.
– Tak samo, jak Joao Felix w meczu z Betisem, Polak wymyślił gola na 2:2, przepuszczając piłkę do strzału Fermina Torresa. To zagranie nie będzie to miało znaczenia w przypadku jego indywidualnych wyników, ale to oczywiste, że jego geniusz w grze bez piłki uratował Barcelonie jeden punkt – napisali po meczu dziennikarze “Mundo Deportivo”.
Nie wszystkie media były jednak tak łaskawe dla Lewandowskiego. Hiszpański “Sport” podkreślił, że Polak miał problemy ze stwarzaniem sobie okazji do strzelenia gola i wystawiła mu tylko “piątkę” w dziesięciostopniowej skali.
Przełamanie Arkadiusza Milika. To jego pierwszy gol w sezonie
[…] Spaniards without a doubt. “Lewandowski’s genius saved the draw” […]