Saga związana z plotkami o transferze Roberta Lewandowskiego do Realu Madryt ciągnie się już dosłownie latami. Od długiego czasu spekuluje się, że kapitan reprezentacji Polski miałby wzmocnić szeregi Galacticos. Teraz jednak taki ciąg zdarzeń wydaje się jeszcze bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek wcześniej.
– Florentino Perez może odetchnąć z ulgą. Wielki europejski gwiazdor jest gotów obniżyć swoją pensję, aby spełnić swoje marzenie o podpisaniu kontraktu z Realem. To piłkarz, który rozwiąże wszystkie problemy Realu ze strzelaniem goli. Transfer zawodnika, który ostatnimi czasy wiele razy był łączony z Realem, jest teraz bliżej realizacji niż kiedykolwiek – pisze hiszpański „Don Balon”.
Wszyscy w Madrycie wiedzą, że Realowi jest potrzebny nowy snajper. Bliski odejścia jest Gareth Bale, który ponoć ma wrócić na Wyspy Brytyjskie. W bardzo słabej formie strzeleckiej znajduje się ulubieniec Zinedine’a Zidane’a- Karim Benzema, który w tym sezonie Primera Division strzelił tylko jedną bramkę. Jedynym, który nie zawodzi jest Cristiano Ronaldo. Wiadomo jednak, że forma 32-letni Portugalczyka również może niebawem zacząć szwankować. Stąd pomysł ściągnięcia na Santiago Bernabeu kogoś pokroju Roberta Lewandowskiego, który sam niedawno sprawiał wrażenie jakby nie czuł się dobrze w Monachium. Kilka tygodni temu bezpardonowo skrytykował politykę transferową Bayernu, za co klub ukarał go karą finansową. To dolało oliwy do ognia w spekulacjach o odejściu polskiego snajpera.
Na wieść o zakusy szefów Królewskich do ściągnięcia „Lewego”, wściekł się największy gwiazdor mistrz Hiszpanii- Cristiano Ronaldo. Według hiszpańskich gazet Portugalczyk nie chce, aby do klubu został sprowadzony piłkarz tak dużego kalibru. Gdyby Lewandowski zasilił szeregi Los Blancos, dostałby odpowiedzialną rolę zapewniania drużynie odpowiedniej ilości goli na sezon, a to przecież zadanie na tą chwilę przeznaczone tylko i wyłącznie dla Ronaldo.
Od lat wiadomo, że CR7 lubi, gdy światła wszystkich jupiterów są zwrócone na jego osobę, a przyjście zawodnika światowego rozmiaru odebrałoby mu miejsce w centrum uwagi. Zresztą, o niezadowoleniu Ronaldo mówi się od dłuższego czasu. 32- latek ponoć nie czuje się najlepiej na Santiago Bernabeu. Nie akceptuje polityki transferowej klubu. Był zły, że włodarze bez większego zastanowienia oddali latem Alvaro Moratę, Jamesa Rodrigueza oraz Pepe.
