W 21. kolejce angielskiej Championship, Fulham na Craven Cottage pokonał Ipswich Town 2:1. W ekipie gości na ostanie 20. minut wszedł Piotr Malarczyk, a Bartosz Białkowski spędził cały mecz na ławce.
Mecz świetnie rozpoczęli goście. Już w pierwszej akcji na prowadzenie wyprowadził ich Freddie Sears. Szybko jednak do ofensywy przeszło Fulham. Ekipa z Londynu, mimo dopiero 17. miejsca w tabeli i nie najlepszej ostatnio formy przejęli inicjatywę. Nie trwało to długo, ale wystarczyło, żeby wyrównać. Udało się to za sprawą trafienia Rossa McCormacka.
Gospodarze szybko się jednak wystrzelali i w drugiej połowie nie byli już tak aktywni. Ipswich z kolei grało konsekwentnie i w końcu udało im się zdobyć zwycięską bramkę. Uczynił to w 57. minucie Brett Pitman.
Polacy nie mieli wielkiego udziału w zwycięstwie swojej ekipy. Piotr Malarczyk pojawił się na boisku na ostatnie 20 minut spotkania, z kolei Bartosz Białkowski, który bronił na początku sezonu, od kilku tygodni jest tylko rezerwowym i tak było też tym razem.
Fulham – Ipswich Town 1:2 (1:1)
Bramki: 14’ McCormack – 1’ Sears, 57’ Pitman
Fulham: Lonergan – Stearman, Burn, Ream – Richards, Garbutt, O’Hara (67’ Hyndman), Kacaniklić (76’ Woodrow), Cairney (67’ Smith) – McCormack, Dembele
Ipswich: Gerken – Chambers, Smith, Berra, Knudsen – Maitland-Niles (89’ Parr), Skuse (46’ Bru), Douglas – Sears, Pitman (70’ Malarczyk), Murphy
