Jacek Magiera po meczu z FK Astana: Z tego mogę być zadowolony

3 sie 2017, 00:49

Legia Warszawa mimo zwycięstwa na własnym stadionie z FK Astana 1:0 odpadła z dalszej rywalizacji i nie zagra w tym sezonie w piłkarskiej Lidze Mistrzów. Mistrzom Polski pozostała walka o Ligę Europy. Po meczu na konferencji prasowej głos zabrał trener stołecznej drużyny, Jacek Magiera, który podsumował spotkanie…

– Zagraliśmy dobry mecz, który nam jednak nic nie dał. Chcieliśmy awansować, drużyna walczyła do samego końca. Nie zdążyliśmy, ale była walka, dyscyplina, zaangażowanie – to czego zabrakło nam w Astanie. Z tego mogę być zadowolony, ale z tego, że nie awansowaliśmy już zdecydowanie nie. Dziękuję, kibicom, za doping od pierwszej do ostatniej minuty, za t że byli z nami i w taki sposób nas wspierali – powiedział po meczu trener Legii, Jacek Magiera.

Do awansu zabrakło dyscypliny, determinacji, walki wręcz z Juniorem Kabanangą. Naszym obowiązkiem jest awans do Ligi Europy UEFA. Kluby rozwijają się, gdy grają w europejskich pucharach. Miało być inaczej. Życzę Astanie jak najlepiej i gratuluję awansu. Teraz patrzymy na siebie. Jest liga i Puchar Polski. Z kim zagramy w fazie play-off eliminacji Ligi Europy UEFA, dowiemy się w najbliższym czasie. Zgadzam się, że było mało strzałów. Był moment, że Astana bardzo zagęściła środek.

Takiego zawodnika jak Vadis na dzisiaj ciężko jest zastąpić tymi, którzy są w Polsce. Jego już jednak nie ma. Będziemy pracować z tymi zawodnikami którzy są. Będziemy pracować, aby nowi zawodnicy poznali grę. Nie boję stawiać się na młodych zawodników. Szymański jest po prostu dobry. Nie możemy go zagłaskać, ale jeśli będzie pracował i myślał jak dziś, może daleko zajść. Na dziś jest obiecującym piłkarzem. Przed nim bardzo dużo pracy aby wejść na wyższy poziom. Dziś zagrał bardzo dobrze. Ożywił grę. Zanotował asystę przy golu Czerwińskiego. Widać w nim pazerność. Dał dużo pozytywów i oby tak dalej.

Nie zgodzę się, że pierwszy mecz zadecydował. To było do odrobienia. Tę drużynę na to stać. Jestem wściekły, że tego nie zrobiliśmy mimo dobrej gry.

Legia Warszawa – FK Astana 1:0 (0:0)

Bramka: Jakub Czerwiński 76′

Żółte kartki: Jędrzejczyk, Nagy – Majeuski, Anicić, Twumasi

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA