Już dziś bardzo ważne starcie warszawskiej Legii w IV rundzie eliminacji do Ligi Europy. Mistrzowie Polski w Tiraspolu zmierzą się z tamtejszym Sheriffem. Dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego Legii w grę wchodzi tylko zwycięstwo…
Jacek Magiera: – Zdajemy sobie sprawę, że przed nami 90 minut walki, musimy okazać się lepszym zespołem. Będziemy walczyć, chcemy, aby Legia grała w fazie grupowej Ligi Europy UEFA. Presji nie ma, a jak jest, to będziemy ją ściągać z zawodników, bo tylko dobre przygotowanie, luz, pozwolą dobrze zagrać.
Doskonale wiemy, że zwycięstwo lub remis powyżej 2:2 dają nam awans. Zależy nam, aby strzelić jednego gola więcej. Czy strzelimy go w 15., 25., 40. czy 70. minucie – nie wiem. Na pewno będziemy tak przygotowani, aby nasza gra była taka, by te gole strzelać.
Cel? Odrobić wynik z Warszawy i pokonać Sheriffa. Wszyscy zawodnicy, którzy tu przyjechali, czyli 21, są gotowi do gry. Kontuzjowani zostali w Warszawie, nie było sensu zabierać ich do Tiraspolu.