Kilka dni temu dziennikarz śledczy Szymon Jadczak opublikował obszerny artykuł dotyczący kontaktów Czesława Michniewicza z Ryszardem Forbrichem, czyli popularnym „Fryzjerem”. Selekcjoner reprezentacji Polski nie zamierza jednak komentować całej sprawy.
Trener Biało-Czerwonych był ostatnio gościem „Kanału Sportowego”. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim poruszył wiele ciekawych kwestii, w tym sprawę Macieja Rybusa. Selekcjonerowi starczyło również czasu, aby opowiedzieć o taktyce, czy też skomentować przegrany mecz z Belgią.
Czesław Michniewicz nie chciał jednak odnieść się do afery korupcyjnej, z udziałem szefa piłkarskiej mafii Ryszarda Forbricha. Zaraz na początku programu deklarację o tym, że ten temat nie będzie omawiany, podkreślił zarówno selekcjoner naszej kadry, jak i gospodarz programu „Hejt Park”.
– Ogląda nas dziś dużo osób i część z nich zupełnie niepotrzebnie, bo jeśli spodziewacie się, że zrobimy drugi z rzędu Hejt Park z Czesławem Michniewiczem o sprawach z przeszłości i korupcji w polskiej piłce, no to tego nie zrobimy – powiedział Stanowski.
Jadczak i Michniewicz na wojennej ścieżce ws. „Fryzjera”
Taka postawa nie spodobała się Szymonowi Jadczakowi. Dziennikarz śledczy w swoich mediach społecznościowych skrytykował Czesława Michniewicza, a jego zachowanie określił jako „naplucie kibicom w twarz”.
– Czesław Michniewicz mijał się z prawdą (niektórzy powiedzą, że kłamał) w sprawie uwikłania w korupcję w piłce podczas poprzedniej wizyty w Kanale Sportowym. Dziś Michniewicz mówi, że nie zamierza się z tego tłumaczyć. To naplucie kibicom w twarz –napisał dziennikarz „Wirtualnej Polski”.
Czesław Michniewicz mijał się z prawdą (niektórzy powiedzą, że kłamał) w sprawie uwikłania w korupcję w piłce podczas poprzedniej wizyty w Kanale Sportowym. Dziś Michniewicz mówi, że nie zamierza się z tego tłumaczyć. TO NAPLUCIE KIBICOM W TWARZ https://t.co/ShKgNqq1nF pic.twitter.com/yZZLw1l16p
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) June 22, 2022
Przypomnijmy, że według informacji ujawnionych przez dziennikarza Czesław Michniewicz miał aż 711 razy rozmawiać z „Fryzjerem”. Według Jadczaka kontakty selekcjonera reprezentacji Polski i szefa piłkarskiej mafii miały zacząć się już w 1996 roku, a następnie trwać jeszcze podczas jego kariery trenerskiej w Lechu Poznań.
Wraca sprawa kontaktów Czesława Michniewicza i „Fryzjera”. Rozmawiali ze sobą aż 711 razy