O godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim w Białymstoku Jagiellonia podejmie Lecha Poznań.
Michał Probierz nie tak wyobrażał sobie początek sezonu. 10 punktów po 7 kolejkach i dopiero 11. pozycja w tabeli to stan, który nikogo w Białymstoku nie zadowala. W pamięci Białostoczan jest nadal poprzedni sezon i pech, gdy do awansu do grupy mistrzowskiej zabrakło jednej bramki w starciu z Piastem u siebie. Teraz Probierz liczy na więcej i celem powinny być zwycięstwa na własnym obiekcie. Do dyspozycji są wszyscy zawodnicy zatem “Jaga” wystąpi w najmocniejszym zestawieniu.
Jednak czy to wystarczy na “Kolejorza”? Możliwe, bo w drużynie z Poznania dało się ostatnio zauważyć trochę chaosu. Jednak możliwym jest, że poukłada to wszystko Maciej Skorża, dla którego dzisiejszy mecz będzie debiutem na ławce trenerskiej zespołu z Wielkopolski. A ile zespołowi może dać nowy trener widzieliśmy wczoraj, gdy Rumak napędził strachu Smudzie (Lech to inna drużyna i nie wypuści tak łatwo zwycięstwa, gdy będzie na prowadzeniu). Wszyscy jesteśmy ciekawi, jak zaprezentuje się, teoretycznie, druga siła naszej ligi. Lechici nie wystawią najsilniejszej jedenastki, bo grać nie mogą Ceesay, Henriquez, Kędziora, Hamalainen i Linetty. Nie ma też transferowanego do Dynama Kijów Teodorczyka więc ciekawe jak zastąpi go Sadajew.
Jakim wynikime zakończy się dzisiejszy mecz? My stawiamy mimo wszystko na minimalne zwycięstwo Lecha.
Przypuszczalne składy:
Jagiellonia: Drągowski – Straus, Wasiluk, Baran, Modelski – Dzalamidze, Quintana, Grzyb, Frankowski – Tuszyński, Piątkowski
Lech: Burić – Douglas, Kamiński, Wołąkiewicz, Bednarek – Pawłowski, Trałka, Jevtić, Formella, Lovrencsics, Sadajew (Keita)