Okazuje się, że nawet bogate kluby z Bliskiego Wschodu zalegają z regulowaniem należności. Przekonała się o tym Jagiellonia Białystok, która do tej pory nie otrzymała pieniędzy od saudyjskiego Al-Ahli Dżudda za sprzedaż Daniego Quintany. Władze “Jagi” skiegowali sprawę do FIFA i będą walczyć o znaczącą dla budżetu kwotę. Chodzi o około pół miliona euro.
Może to być nie jedyny przychód do klubowej kasy tego lata. Coraz bardziej prawdopodobny jest bowiem transfer Michała Pazdana. Reprezentanta Polski, którego bardzo chce pozyskać Legia Warszawa, obserwują również kluby zagraniczne, zwłaszcza niemieckie.
“Wp.pl” informuje, że Pazdan znajduje się w czołówce listy życzeń Schalke 04 Gelsenkirchen oraz HSV. Bacznie przyglądają mu się także władze VfB Stuttgart. Szacuje się, że 27-latek może kosztować nawet milion euro, lecz jak zapewnia prezes Legii Bogusław Leśnodorski, również wicemistrz Polski byłby w stanie wyłożyć takie pieniądze za najlepszego obrońcę naszej ligi.