Niedawno TUTAJ informowaliśmy, że Jagiellonia Białystok jest bardzo blisko oficjalnego ogłoszenia transferów dwóch reprezentantów Gruzji U-17, Luki Gugeszaszwiliego i Luki Asatianiego. Okazuje się jednak, że nie będzie to takie proste…
Na przeszkodzie stoją przepisy FIFA. Gruzini mają bowiem po 16 lat i nie mogą jeszcze swobodnie podpisywać zawodowych kontraktów w zagranicznym klubie. Jak czytamy na “jagiellonia.net”, klub z Białegostoku będzie się jednak starał za wszelką cenę doprowadzić do oficjalnego “zaklepania” przenosin młodzianów na Podlasie. Wiadomo, że bramkarz i obrońca przez trzy miesiące od przylotu do Polski (Gugeszaszwili mówił, że nastąpi to 10 stycznia), będą mogli swobodnie trenować z Jagiellonią jako amatorzy, jednak legalnie nie mogą podpisać kontraktu. Problemem jest też to, że Gruzja nie należy do Unii Europejskiej, która gwarantuje swobodny przepływ pracowników między swoimi krajami członkowskimi. Przez cały czas władze Jagiellonii będą zapewne załatwiać formalności i liczyć na porozumienie z gruzińską federacją, która może się jednak zdać na nic wobec decyzji FIFA.
Niewiele wiadomo, jak włodarze “Jagi” zamierzają załatwić tę sprawę. Problemy mogłyby zniknąć, gdyby rodzice Gruzinów dostani niezwiązaną z futbolem pracę w Białymstoku, jednak ten przypadek działa tylko wtedy, gdy zawodnik zmienia klub z powodu przeprowadzki rodziców, a nie odwrotnie. Gdyby dopiero teraz, postarano się o pracę dla nich, ewidentnie można by wyczuć przekręt. Pamiętamy przecież sytuację z Barceloną, która za sprowadzanie niepełnoletnich zawodników spoza Unii, otrzymała ogromną karę, która wiązała się z półtorarocznym zakazem transferowym. Jesteśmy niezwykle ciekawi, jak skończy się ta “saga”, na pewno niebawem poinformujemy o nowych wątkach tej transakcji.