Wypożyczenia z Jagiellonii Białystok do Wigier Suwałki można nazwać normą. Od dłuższego czasu niemal w każdym okienku transferowym co najmniej jeden zawodnik opuszcza “Jagę” na rzecz pierwszoligowca i taka też droga czeka 21-bramkarza wicemistrzów Polski, Damiana Węglarza.
Wychowanek Zawiszy Bydgoszcz w tym sezonie w pierwszym zespole “Jagi” wystąpił czterokrotnie. Najpierw otrzymał szansę w spotkaniu Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin (1:2), a we wrześniu skorzystał na urazie Mariana Kelemena, zajmując jego miejsce między słupkami w trzech kolejkach Lotto Ekstraklasy. Młody golkiper może mówić jednak o sporym pechu, ponieważ w starciu z Lechią Gdańsk złamał palec u lewej dłoni. Mimo tego, z kontuzją zagrał jeszcze przeciwko Legii Warszawa, zachowując nawet czyste konto (1:0). Później białostoczanie zdecydowali się jednak awaryjnie zakontraktować Mariusza Pawełka i to właśnie on od tamtej pory pojawia się na boisku w razie niedyspozycji doświadczonego Słowaka. Węglarz licząc na regularne występy musiał więc poszukać nowego klubu, którym wiosną będą pierwszoligowe Wigry.
10. zespół w stawce Nice I Ligi ma w swojej kadrze obecnie już czterech graczy wypożyczonych z Jagiellonii. Są to Luka Asatiani (jesienią 2 występy), Paweł Olszewski (5), Patryk Klimala (15 meczów, 4 gole, 1 asysta), oraz Karol Mackiewicz, który miał się w Suwałkach odbudować i po powrocie do Białegostoku walczyć o pierwszy skład, a po rozegraniu 10 spotkań pod koniec września ponownie zerwał więzadło krzyżowe i wróci do gry dopiero w przyszłym sezonie.
Wigry nie mają w trwającej kampanii pewnego punktu między słupkami. Na pozycji bramkarza zagrało aż trzech piłkarzy. Najczęściej prezentował się Łukasz Budziłek (12 meczów), lecz cztery występy ma także Przemysław Wróbel, a dwa Hieronim Zoch.