Na zakończenie 10. T-mobile Ekstraklasy czeka nas pojedynek w Białymstoku, w którym zmierzy się miejscowa Jagiellonia z Podbeskidziem Bielsko Biała.
Obecnie Jagiellonia zajmuje siódmą pozycję z 14 punktami na koncie. Z kolei “Górale” mają tylko punkt mniej i zajmują pozycję dziewiątą. Mecz ten będzie więc starciem o awans (przynajmniej na tę kolejkę) lub utrzymanie miejsca w grupie mistrzowskiej. Faworytem dzisiejszego pojedynku wydaje się być Jagiellonia. Gospodarze meczu w ostatnich meczach potrafili chociażby pokonać na własnym stadionie wicemistrzów Polski – Lecha Poznań, 1:0, lub ograć 3:0 na wyjeździe Koronę Kielce. Ostatnią porażkę “Złocisto-krwiści” zanotowali ponad miesiąc temu w meczu ze Śląskiem Wrocław.
Podbeskidzie, patrząc na ostatnie ich mecze, wydaje się być w rozsypce. Porażki 0:3 z Górnikiem Zabrze, czy 2:1 na wyjeździe z Koroną nie są dobrymi symptomami dla trenera Leszka Ojrzyńskiego. Jednak “Górale” potrafili też zaskakiwać, bo zwycięstwa z Legią czy Ruchem należy kwalifikować w kategoriach zaskoczenia. Dziś Podbeskidzie czeka mecz wyjazdowy, a na obcych boiskach podopieczni Ojrzyńskiego spisują się w kratkę, bo potrafili wygrać z Zawiszą czy Cracovią, a przegrać z Koroną.
Jak będzie dzisiaj? Jak na mecz wpłynie brak Daniego Quintany i Sylwestra Patejuka? O tym przekonamy się dziś o godzinie 18:00.
