Jagiellonia dzięki zwycięstwu nad Piastem Gliwice 2:0 (1:0) zasiadła na fotelu lidera Lotto Ekstraklasy. Białostoczanie pozostaną na pierwszym miejscu, jeśli Lechia nie wygra z Pogonią.
Sobotnie spotkanie w Białymstoku było szczególne dla najlepszego strzelca gospodarzy – Konstantina Vasilljeva, który debiutował w Ekstraklasie w barwach Piasta w 2014 roku. W pierwszej „11” ekipy Michała Probierza znalazł się powołany po raz pierwszy do reprezentacji Polski Jacek Góralski, na którym z pewnością zwrócone były oczy wielu kibiców.
Jagiellonia od początku przejęła inicjatywę i pewnie napierała na bramkę rywali, w której jednak stał dobrze dysponowany Jakub Szmatuła. Jeszcze w 5. minucie spotkania 35-latka uratował Pietrowski, który wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Romanczuka, ale kolejne sytuacje należały już do bramkarza Piasta. Szmatuła w wielkim stylu obronił techniczne uderzenie Tomasika, następnie główkę Runje i w końcu świetnie przeniósł piłkę nad poprzeczką po próbie zza pola karnego Vassiljeva. Jednak w 33. minucie Jagiellonia dopięła swego i wyszła na prowadzenie. Runje zagrał piłkę klatką piersiową, a do głosu doszedł Romanczuk, który z bliskiej odległości strzelił pierwszą bramkę w meczu.
Po przerwie pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Tomasik, ale futbolówka pechowo odbiła się od poprzeczki. Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce nie dając wielu szans Piastowi na zagrożenie bramki Kelemena. W 89. minucie wynik ustalił Frankowski, który po zagraniu na wolne pole przejął piłkę i w sytuacji sam na sam nie miał problemów ze strzeleniem gola pieczętującego wygraną Jagi.
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 2:0 (1:0)
33′ Romanczuk, 89′ Frankowski
Jagiellonia: Kelemen – Burliga (71′ Chomczenowski), Runje, Guti, Tomasik – Frankowski, Romanczuk, Góralski, Grzyb – Cernych (78′ Świderski, Vassiljev (88′ Szymański)
Piast: Szmatuła – Hebert, Pietrowski, Girdvainis (76′ Barisić) – Mokwa, Korun, Murawski, Moskwik (66′ Mraz) – Masłowski, Zivec – Szeliga