Przygoda z europejską piłką w tym sezonie zagwarantowała Lechowi Poznań solidne wpływy do klubowej kasy. Mistrz Polski dzięki awansowi do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy zarobił niespełna 5 mln euro. Dla porównania roczny budżet siostrzanej Warty Poznań oscyluje w okolicach 15-16 mln złotych. Zwycięstwo nad Bodo/Glimt i awans do 1/8 LKE przyniesie Kolejorzowi kolejne miliony złotych.
Liga Konferencji Europy – ile zarabia Lech Poznań?
Awans do fazy grupowej Ligi Konferencji – 2,940,000 euro. Dwa zwycięstwa i trzy remisy w grupie – 1,498,000 euro. Drugie miejsce w tabeli i awans do fazy pucharowej – 325,000 + 300,000 euro.
Łącznie 5,063,000 euro, a więc około 24 mln złotych. Właśnie tyle Lech Poznań zarobił w tym sezonie dzięki udziałowi w rozgrywkach LKE. Do tej liczby należy jeszcze doliczyć około 1,3 mln złotych za udział w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Jeśli Mistrz Polski pokona dziś na własnym stadionie zespół Bodo/Glimt, klubowa kasa zostanie wzmocniona dodatkowymi pieniędzmi w kwocie 2,85 mln zł (600 tys. euro).
To jednak nie wszystko, ponieważ klub zarabia kolejne pieniądze na dniach meczowych, co w przypadku zapełnienia stadionu na poziomie 35 tysięcy osób spokojnie przebija kwotę 2 mln złotych. Ponadto na koniec sezonu UEFA przyzna wszystkim uczestnikom swoich rozgrywek wynagrodzenie przysługujące z praw telewizyjnych.
Dzięki temu być może w Poznaniu już drugi raz z rzędu pobiją swój rekord przychodów. Aktualny, osiągnięty w sezonie 2021/2022, wynosi 79,1 mln złotych (wg raportu “Piłkarska Liga Finansowa – sezon 2021/2022” Deloitte).
🔥 RAZEM! ⚔️
pic.twitter.com/GAuysxKn2Y— Mistrz Polski 🥇 (@LechPoznan) February 23, 2023
Jeśli Lechici awansują dalej, to nie tylko zyskają wspomniane 600 tys. euro, ale przede wszystkim staną przed szansą awansu do ćwierćfinału europejskich rozgrywek, co będzie równoznaczne z zainkasowaniem kolejnego miliona euro. Udział w półfinale to już dodatkowe 2 mln, a awans do finału oznacza co najmniej 3 mln. Zwycięzca rozgrywek LKE zgarnia 5 mln euro.
Polskie kluby muszą przebić się na stałe do Europy
Łączny zysk Lecha Poznań już na tym etapie może oscylować w okolicach 35 mln złotych, co stanowi ponad dwukrotność całego budżetu innego klubu z Poznania – Warty. Nieco wyższym budżetem niż nagrody finansowe Lecha lub bardzo zbliżonym dysponuje walczący co roku o mistrzostwo kraju Raków Częstochowa.
Tego typu zestawienie unaocznia, jak wielkie różnice panują w polskiej lidze. Problem w tym, że te najbogatsze kluby (Legia i Lech) i tak mają problem z regularną grą na międzynarodowej arenie, co przekłada się na niski ranking rodzimej Ekstraklasy. To z kolei ma wpływ na rozstawienie naszych klubów w eliminacjach do europejskich rozgrywek.
Wprowadzenie przez UEFA trzeciej odnogi europejskich rozgrywek daje nam nadzieję, że niebawem to się zmieni. Być może przyszły sezon będzie tym przełomowym?
