Śląsk Wrocław zdobył wczoraj bardzo ważne trzy punkty w kontekście utrzymania, wysoko wygrywając na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Jan Urban tuż po tym spotkaniu odpowiadał na pytania dziennikarzy na sali konferencyjnej.
– Nie mamy czasu na celebrowanie tego, co się stało. Trzeba się zregenerować na wtorkowe derby, a co więcej, już w piątek mierzymy się z Arką. Wygrana zawsze pomaga w tym, aby nabrać pewności siebie. W naszej lidze często zdarzają się niespodzianki, które moim zdaniem są spowodowane psychiką zawodników. Drużyna grająca dobrze w jednym meczu, w kolejnym popełnia dużo błędów. Odwrotnie jest tak samo – tłumaczył szkoleniowiec.
Wojskowi, co ciekawe, poprzednie zwycięstwo odnieśli 31 marca. Niemoc przełamali w imponującym stylu, wbijając swoim wczorajszym rywalom aż sześć bramek. – Myśleliśmy nad zmianami, mając na uwadze nasz napięty terminarz. Kiedy już wysoko prowadziliśmy, uspokajałem drużynę, żeby za bardzo nie szalała. Doświadczona drużyna wie, że w takiej sytuacji musi oszczędzać siły – powiedział.
Wrocławianie obecnie plasują się na czwartym miejscu w grupie spadkowej.