Słowacki pomocnik odchodzi z drużyny Piotra Stokowca. Jan Vlasko rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, odchodząc pozostawiając po sobie na pewno wielki niedosyt.
Słowak miał zostać nawet gwiazdą LOTTO Ekstraklasy, niestety nigdy nie otrzymał prawdziwej szansy i dziś schodzi z lubińskiej sceny absolutnie nie spełniając pokładanych w nim nadziei. Do Polski przybył prosto z najwyższej słowackiej klasy rozgrywkowej, jako jeden z jej najlepszych zawodników. W samym sezonie 2014/15 w barwach Spartaka Trnawa zdobył 11 ligowych bramek, dokładając do tego 3 asysty.
W miedziowych barwach nie zdobył ani jednego gola, jedynie trzykrotnie asystował przy bramkach kolegów. Przez dwa sezony zaliczył 36 spotkań w LOTTO Ekstraklasie. Liczba ta jednak trochę zakłamuje faktyczny wkład Słowaka w poczynania lubinian. W praktyce otrzymał zaledwie 978 minut.
Lubińscy kibice z pewnością na długo zapamiętają ten moment słowackiego pomocnika