W drugiej rundzie turnieju ATP World Tour w Winston-Salem Jerzy Janowicz po emocjonującym meczu pokonał Portugalczyka Joao Souse 6:1, 3:6, 7:6(5) i awansował do ćwierćfinału.
Pierwszy set to koncertowa gra Janowicza. Szybko przełamał przeciwnika dwa razy i prowadził już 5:0. Do tej pory wszystko wyglądało kolorowo. Portugalczyk wygrał honorowego gema i uwierzył że może coś ugrać w tym meczu. Janowicz wygrał kolejnego gema jednak w jego grę zaczęły się wkradać nerwy.
W drugim secie widać było to jeszcze bardziej. Gra stała się wyrówna. Przełamanie nastąpiło dopiero przy stanie 3:4 dla Sousy i serwisie Polaka. W trakcie gema Janowicz obronił 2 breakpointy jednak poległ w grze na przewagi. Portugalczyk utrzymał przewagę i wygrał cała partię 6:3
Trzeci set zaczął się nie po myśli Polaka. Dał się przełamać na 0:2 jednak szybko odrobił straty. Niestety Polak nie obronił swojego podania i przegrywał już 2:4. Później gra toczyła się gem za gem aż do stanu 5:4 dla Sousy. Janowicz w piłce na przełamanie poszedł do siatki starając zmusić rywala do błędu. Portugalczyk wyrzucił piłkę w aut jednak później podjął długą kłótnię z sędzią na temat tego czy piłka dotknęła Polak. W ostateczności jednak gem skończył się na korzyść Jerzego. W kolejnych dwóch gemach nikt nie przechylił szali zwycięstwa na swoją korzyść i potrzebny był tie break. Po bardzo wyrównanej grze Janowicz zyskał ostatecznie przewagę dwóch punktów i wygrał 7:5.
Autor: Przemysław Marciniak.
foto BBC.co.uk