11 lipca miało wygasnąć zawieszenie Bartosza Salomona, które UEFA nałożyła na niego w związku z wykryciem w organizmie niedozwolonych substancji. Jak się okazało, nie dobiegnie ono końca, ponieważ organizacja poinformowała o wydłużeniu terminu kary.
Mijają trzy miesiące od zawieszenia Salomona
13 kwietnia, w dniu rozgrywania meczu pomiędzy Lechem Poznań i Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy, UEFA podjęła decyzję o 3-miesięcznym zawieszeniu Bartosza Salamona. Był to skutek wykrycia w jego organizmie niedozwolonego środka podczas kontroli antydopingowej, do której doszło 16 marca, tuż po wyjazdowym starciu z Djurgarden.
Zawieszenie było brzemienne w skutkach. Nie dość, że 32-latek nie pomógł “Kolejorzowi” w starciu z Fiorentiną i pozostałych ligowych meczach, to stracił szansę na powołanie do reprezentacji Polski na czerwcowe mecze z Niemcami i Mołdawią.
Zawieszenie Salamona przedłużone
Dotychczasowe zawieszenie obowiązywało do wtorku 11 lipca. Już teraz wiadomo, że nie zostanie ono zakończone. Tomasz Włodarczyk przekazał na Twitterze, że w ostatni piątek UEFA wysłała list do PZPN, Lecha Poznań i prawników Salomona. Wskazano w nim, że kara została przedłużona, choć nie wyjaśniono, do kiedy ma ona obowiązywać.
🚨UEFA przedłużyła w miniony piątek zawieszenie Bartosza Salamona! Do tego czasu piłkarz nie złożył wyjaśnień w sprawie. PZPN, Lech Poznań i prawnicy zostali poinformowani o ostatecznej dacie na złożenie takiego oświadczenia: https://t.co/DCVLlTICou
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) July 10, 2023
Sporym zaskoczeniem wydaje się być fakt, że sam piłkarz do momentu decyzji UEFA nie złożył żadnych wyjaśnień, a jedynie wnioskował o przedłużenie terminu złożenia oświadczenia. UEFA wyraziła zgodę i wyznaczyła czas do 12 lipca. Jako że dzień ten przekracza termin pierwszego zawieszenia, konieczne było jego przedłużenie.
Polska nie zagra w półfinale Euro U19. Tylko remis z Włochami