Wszystko za sprawą meczu, w którym Betard Sparta podjęła Stal Gorzów. Kibiców zespołu gości na stadionie w Poznaniu było wielu, a brak wydzielonego dla nich sektora stwarzał problem.
Fani „żółto-niebieskich” przybyli bardzo licznie, dbając również o głośny doping dla swojej drużyny. Ta sytuacja wymusiła nieco na działaczach Sparty, Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego oraz miasta Poznań przyspieszenie prac związanych z utworzeniem wydzielonego miejsca dla kibiców zespołów przyjezdnych. Taki sektor gotowy będzie już na 29. maja, kiedy to wrocławianie zmierzą się na Golęcinie z FOGO Unią Leszno. Jak wiadomo, sympatycy wielkopolskiego zespołu wiernie podróżują na wyjazdowe spotkania, a do Poznania mają „rzut beretem”. Innym argumentem, dlaczego z utworzeniem miejsca dla fanów (choć pobocznym) jest fakt, że kibice obu drużyn nie darzą się zbytnią sympatią. Kwestia bezpieczeństwa w tym wydarzeniu jest zatem kluczowa.
– Jedną z kluczowych niedogodności na Golęcinie był brak sektora dla kibiców gości. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Musieliśmy się zmierzyć na początku sezonu z tym problemem, który przecież ma ogromne znaczenie biorąc pod uwagę komfort i bezpieczeństwo wszystkich uczestników imprezy. Dzięki dobrej woli i determinacji naszych Partnerów – w szczególności władz Poznania – wspólnie podjęliśmy decyzję, że sektor musi powstać w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Na meczu z Unią Leszno, 29 maja przyjmiemy zorganizowaną grupę kibiców. I tak będzie już na szczęście do końca sezonu – mówi Prezes WTS Sparty Wrocław, Krystyna Kloc.
Z informacji uzyskanych we wrocławskim klubie wiadomo, że oprócz wzmożonej ochrony i wydzielonego miejsca dla przyjezdnych kibiców, uruchomiony zostanie również mobilny monitoring na terenie stadionu.