Jewhen Konoplanka pozostawił po sobie niespecjalnie dobre wrażenie w kolejnym już klubie. Ukrainiec po zaledwie sześciu miesiącach odszedł z rumuńskiego CFR Cluj, do którego trafił latem ubiegłego roku z Cracovii, gdzie również nie zachwycił.
Konoplanka odbił się od Cracovii
Jewhen Konoplanka swego czasu uchodził za znakomitego skrzydłowego. Swoją pozycję w europejskim futbolu wybudował w Dnipro Dnipropietrowsk, z którego w 2015 roku trafił do Sevilli. Po roku przeniósł się do Schalke 04, zaś we wrześniu 2019 roku wrócił do ojczyzny i przeniósł się do Szachtara Donieck.
Choć już wtedy Konoplanka miał za sobą szczytową formę, to jego transfer w lutym 2022 roku do Cracovii był uznawany za duże wydarzenie. Rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Dla krakowskiej drużyny rozegrał 38 meczów, strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty.
Konoplanka odszedł z CFR Cluj
W lipcu ubiegłego roku Ukrainiec opuścił Cracovię na rzecz rumuńskiego CFR Cluj. Wydawało się, że na takim poziomie powinien sobie poradzić, ale i tym razem zawiódł. Rozegrał dla tego zespołu zaledwie cztery spotkania, w trakcie których przebywał na murawie przez 54 minuty.
W środę klub z Kluż-Napoki oficjalnie ogłosił rozstanie z 34-latkiem za porozumieniem stron. Dla Konoplanki jest to zatem kolejna nieudana przygoda i trudno teraz stwierdzić, czy i w jakim klubie postanowi spróbować wrócić na jakikolwiek poziom piłkarski.
XI roku wg FIFPro. Robert Lewandowski pominięty w nominacjach