Legia Warszawa przegrała z Lechem Poznań 3:0,a po samym spotkaniu w dość mocnych słowach swoich piłkarzy skrytykował szkoleniowiec mistrza Polski Romeo Jozak.
„Czuję się zdradzony przez własnych piłkarzy. Muszę się zastanowić, co zrobić. Zimą będzie czas, żeby podjąć jakieś działania” – wypalił przed kamerami Canal+ chorwacki szkoleniowiec, a następnie dodał „Nie znajduję absolutnie nic dobrego w tej porażce”. Tak ostrych wypowiedzi nie spodziewali się zapewne zawodnicy Legii, dla których z całą pewnością jest to dość mało spotykane zjawisko.
Słowa, które wypowiedział Jozak były wstępem do tego co wydarzyło się na konferencji prasowej. Chorwacki szkoleniowiec nie przebierał w słowach „Dziś wstyd jest mi nazywać siebie trenerem po takim meczu. Nie jestem osobą, która w życiu łatwo się poddaje i ja tego nie zamierzam robić. Musimy przeanalizować, na jakim poziomie jesteśmy. To jest gra dla mężczyzn, a nie dla dziewczynek. Oczywiście one też grają w piłkę nożną, dlatego przepraszam dziewczyny, ale wszyscy wiedzą, co mam na myśli. Myślę, że akurat wiele kobiecych zespołów pokazałoby przede wszystkim większe zaangażowanie” – poinformował nowy szkoleniowiec „Wojskowych” wbijając kolejną szpilkę w swój zespół, który najprawdopodobniej przez te słowa stracił jakiekolwiek zaufanie do trenera. Czy Jozakowi uda się pozbierać zespół podczas przerwy reprezentacyjnej? Po takich słowach najprawdopodobniej będzie mu o to ciężko.