Józef Dankowski: Jedziemy do Bielska z myślą o pełnej puli…

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:51
19 wrz 2014, 22:40

Jako piłkarz nigdy nie zagrał przeciwko Podbeskidziu, jako szkoleniowiec miał natomiast kontakt z góralami. Przed sobotnim meczem Józef Dankowski prezentuje ostrożny optymizm. –  Jedziemy do Bielska z myślą o pełnej puli... – zaznacza trener Górnika.

Twój kontakt zawodniczy z bielska piłką ograniczył się raczej do epizodów.
– Z oczywistych względów nie mogłem zagrać przeciwko Podbeskidziu, gdyż akurat kończyłem karierę zawodniczą, gdy powstawało Podbeskidzie. Ale pamiętam mój pierwszy kontakt z BKS Stal Bielsko. To chyba było pod koniec lat 70-tych, gdy grałem wówczas w Górniku Knurów. Trenerem bielszczan był Jerzy Musiałek. Za wiele tych wspomnień nie mam, teraz zasiądę w Bielsku na ławce trenerskiej.

Na bielskim stadionie zasiadałeś już na ławce trenerskiej. Pamiętasz kiedy to było?
– Dokładnej daty nie pamiętam, ale jako trener Piasta Gliwice miałem wówczas pierwszy kontakt z Podbeskidziem. To była stara trzecia liga i wygraliśmy wtedy 3:0. Ten wygrany w Bielsku mecz przybliżył nas do awansu do drugiej ligi. Tak więc trenerskie wspomnienia z Bielska mam bardzo miłe. Zobaczymy, jak będzie teraz.

Twoja ocena Podbeskidzia. Jakie są silne i słabsze strony górali?
– Na pewno mają bardzo dobrych piłkarzy, przed sezonem zespół został zresztą poważnie wzmocniony. Przyszli między innymi Pavol Stano, Maciek Korzym, Robert Demjan. Efekty są zresztą widoczne. Podbeskidzie nie chce być tylko tłem w ekstraklasie, ale ma bardzo ambitne cele. Jeśli chodzi o personalia to chciałbym zwrócić uwagę na Bartka Koniecznego, bardzo dobrego obrońcę, który wiele lat gra w Bielsku. Ponadto jest Maciek Iwański, Artur Lenartowski, Marek Sokolowski, wspomniany już Maciek Korzym. Z kolei z Belgii wrócił Robert Demjan. Świadczy to o tym, że to zespół rutynowany i otrzaskany. Zaczęli sezon nie najlepiej, bo od dwóch porażek, ale potem było już tylko lepiej. Wygrali między innymi z Ruchem i Legią. Te zwycięstwa świadczą chociażby o sile zespołu i wysokiej formie.

Jakie atuty zadziornym góralom może przeciwstawić Górnik?
– Górnik musi mieć do zaoferowania podobne atuty, jak Podbeskidzie. A więc nieustępliwość, walka w każdym sektorze boiska, dobra organizacja gry. Do tego na pewno lepsza skuteczność niż to było chociażby w meczu z Piastem. Jedziemy do Bielska z myślą o pełnej puli.

Źródło: Górnik Zabrze

Podobne teksty

Komentarze

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA