Jóźwiak i Świderski znów to zrobili. Polski duet podbija USA

26 kwi 2023, 11:11

Ostatnie dni są znakomite dla Kamila Jóźwiaka i Karola Świderskiego. Ich drużyna wygrała w meczu pucharowym z Tormentą FC 4:1, a na listę strzelców wpisali się obaj Polacy. To kolejny znakomity występ piłkarzy Charlotte FC. W miniony weekend biało-czerwoni brylowali bowiem również w starciu ligowym.

Jóźwiak, Świderski i Sobociński razem zagrali w Pucharze USA

Ekipa Charlotte FC w nocy z wtorku na środę awansowała do 1/16 finału Pucharu USA. Drużyna, w której składzie znalazło się aż trzech Polaków, pokonała Tormenta FC 4:1. W meczu kibice mieli okazję oglądać popisy Jana Sobocińskiego, Kamila Jóźwiaka oraz Karola Świderskiego.

Polacy w zwycięstwie odegrali niezwykle istotną rolę i aż dwóch z nich wpisało się na listę strzelców. Jako pierwszy gola zdobył Jóźwiak, który w 25. minucie meczu wykorzystał podanie głową od Christophera Hegardta. Strzał Polaka nie był zbyt mocny, ale za to niezwykle precyzyjny i piłka przeleciała obok golkipera gości.

Piłkarze z Charlotte nie zamierzali zakończyć zmagań na jednym golu. Kolejną bramkę strzelił Enzo Copetti. Miało to miejsce w 56. minucie meczu. Trzeciego gola zdobył natomiast Derrick Jones. Następnie do głosu doszli goście. Udało im się zdobyć bramkę kontaktową na 3:1.

Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Jako ostatni na listę strzelców wpisał się bowiem Karol Świderski. Polski napastnik w niezwykle efektowny sposób zakręcił obrońcami przed polem karnym i skierował futbolówkę w prawy róg bramki.

Przypomnijmy, że to kolejny znakomity występ Polaków grających w MLS. W miniony weekend akcja Jóźwiaka i Świderskiego dała zwycięstwo ich drużynie w meczu z Columbus Crew. Teraz The Crown kolejny mecz rozegrają w niedzielę 30 kwietnia. W meczu MLS ich rywalem będzie DC United którego barw będzie bronił Mateusz Klich.

Lewandowski spadnie ze szczytu. Nie wygra Złotego Buta trzeci raz z rzędu

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA