Jude Bellingham nie może narzekać na brak zainteresowania na Starym Kontynencie. Na piłkarza Borussii Dortmund sieci zarzuciły już takie kluby, jak Manchester United czy Liverpool. Teraz o ściągnięcie do siebie reprezentanta Anglii powalczy również Real Madryt.
Wielkie firmy w wyścigu po podpis Bellinghama
Jude Bellingham przeniósł się do Borussii Dortmund z Birmingham City w 2020 roku. Od tamtej pory stale notuje piłkarski progres. O usługi angielskiego zawodnika wojują najpotężniejsze kluby w Europie i – biorąc pod uwagę jego umiejętności oraz skalę futbolowego talentu – nie ma się czemu dziwić.
O sprowadzenie Bellinghama mocno konkurowały do tej pory dwie poważne firmy, a mianowicie Liverpool i Manchester United. Z tym, że większą aktywność w tej sprawie wykazywały władze „Czerwonych Diabłów”. W grę wchodziło nawet 70 milionów euro za wykupienie karty zawodniczej gwiazdy Borussii Dortmund, ale dotychczas transakcja nie doszła do skutku.
Jude Bellingham wyląduje w Realu Madryt?
Według informacji dziennikarzy „Bilda”, teraz również Real Madryt zarzucił sieci na 18-latka. Sternicy „Królewskich” są zdeterminowani, żeby ściągnąć Bellinghama do klubu i rzekomo już przygotowują konkretną ofertę za piłkarza. Jednak ekipa z Dortmundu nie zamierza tak łatwo oddać swojego asa.
🚨 Jude Bellingham remains a top transfer target for Real Madrid this summer, although it is expected he will stay at Dortmund for one more season.
(Source: Daily Mail) pic.twitter.com/5ZTk4rIVST
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) April 21, 2022
Włodarze Borussii już raczej pogodzili się z tym, że klub wkrótce opuści Erling Haaland. O ile na stratę jednej kluczowej postaci w drużynie sternicy Dortmundu mogą sobie pozwolić, o tyle sprzedaż dwóch gwiazd może okazać się zbyt mocnym ciosem. Dlatego też władze spróbują zatrzymać Bellinghama na przynajmniej kolejne dwanaście miesięcy.
Jude Bellingham w bieżącym sezonie wystąpił łącznie w 40 meczach w barwach Borussii Dortmund, zdobywając sześć bramek oraz zaliczając 13 asyst.
Guardiola chce Haalanda za wszelką cenę. Real Madryt też nie odpuszcza