Juventus przegrywa 3:0 i odpada z LM! Chelsea dokonała formalności

Aktualizacja: 17 mar 2022, 17:44
16 mar 2022, 23:47

Villareal i Chelsea Londyn to dwa ostatnie kluby, które wywalczyły sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Anglicy spokojnie wykonali swoje zadanie, natomiast piłkarze z Turyny zostali zniszczeni w ostatnich 15 minutach meczu.

lvbet bonus

Bez niespodzianki w Lille

Pojedynek pomiędzy Chelsea i Lille zakończył się zgodnie z przewidywaniami, aczkolwiek pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Rzut karny na gola w 38. minucie wykorzystał Burak Yilmaz.

Jedenastka została podyktowana po ewidentnym zagraniu piłki ręką przez Jorginho, sędzia Davide Massa jednak tego nie zauważył. Dopiero po otrzymaniu sygnału z wozu VAR, sprawdził sytuację na monitorze. Co ciekawe, Massa został po weekendzie zawieszony za błędy popełnione w meczu Interu z Torino.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Christian Pulisic zdołał jeszcze wyrównać wynik spotkania.

Oba zespoły prowadziły całkiem wyrównaną grę, co znajduje również odzwierciedlenie w statystykach. W drugiej połowie meczu Lille atakowało i szukało swojej szansy na drugie trafienie. Bliski tego po raz drugi był Yilmaz oraz Xeka, który w 63. minucie trafił w słupek.

Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak też było tym razem. W 71. minucie bramkę na 2-1 po ładnej akcji strzelił Cesar Azpilicueta i takim wynikiem zakończył się cały mecz.

Juventus zmiażdżony w kwadrans

Jeżeli ktoś liczył na kolejne niespodzianki w 1/8 finałów, to oglądając mecz Juventusu z Villareal nie mógł czuć się zawiedziony. Pierwsza połowa to całkowita dominacja boiska przez gospodarzy.

Piłkarze Massimiliano Allegriego kontrolowali grę, sprawnie wymieniali podania i przede wszystkim atakowali, nie brakowało akcji pod bramką rywala. Villareal po prostu był na boisku, nic więcej. Już w 11. minucie Morata oddał bardzo dobry strzał głową po dośrodkowaniu, ale fantastyczną obroną popisał się Geronimo Rulli. To była parada najwyższej klasy.

Jedenaście minut później swoją szansę miał Vlahović lecz piłka po jego strzale zahaczyła tylko o poprzeczkę. Mówiąc krótko, nic nie wskazywało na to, co się wydarzy w drugiej części spotkania.

Druga połowa to już bardziej wyrównana rywalizacja. Goście z Hiszpanii zaczęli coraz śmielej poruszać się na boisku, ale na pewno nie można powiedzieć, że przejęli inicjatywę.

Wszystko zmieniło się w 76. minucie, gdy wyraźnie faulowany w polu karnym został Coquelin. Szymon Marciniak zweryfikował sytuację na monitorze VAR i spełnił marzenie piłkarzy Villareal.

Dwie minuty później Gerard Moreno pokonał Wojciecha Szczęsnego. To był moment, w którym piłkarze pod wodzą Unaia Emery’ego uwierzyli, że mogą to wygrać. Od razu było to widać w ich grze i w 85. minucie wynik na 2-0 podwyższył Pau Torres.

Wszystko było już jasne, ale goście nie zamierzali odpuścić. Zwłaszcza, że Juventus zachowywał się jak pięściarz po ciężkim nokaucie. Tym sposobem doprowadzili do sytuacji, w której piłka trafiła do siatki Juve trzeci raz.

Marciniak cofnął jednak tę decyzję, aby ukarać De Ligta za zagranie piłki ręką i podyktować drugiego karnego. Tym razem do piłki podszedł Danjuma, która nie dał szans polskiemu bramkarzowi. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla Villareal.

bonus na start dla zarejestrowanych

Hiszpanie wraz z Chelsea dołączyli do Benfiki Lizbona, Bayernu Monachium, Realu Madryt, Atletico Madryt, Manchesteru City i Liverpooli. Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w najbliższy piątek o godzinei 12:00.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA