Położenie Juventusu staje się coraz trudniejsze. Klub znalazł się pod lupą włoskiej prokuratury. Ta ma badać teraz dodatkowe umowy, które to Włosi mieli potajemnie zawrzeć z Cristiano Ronaldo i innymi zawodnikami w okresie pandemii. Czy drużynę czeka powtórka z 2006 roku i spadek do Serie B?
Juventus ma problemy. Może być gorzej niż przy Calciopoli
W trakcie trwania Mistrzostw Świata w Katarze gruchnęła wiadomość, że cały zarząd Juventusu podał się do dymisji. Swoje stanowiska opuścili m.in. prezydent Andrea Agnelli czy wiceprezydent Pavel Nedved. Powodem rezygnacji jest śledztwo w sprawie „plusvalenzy” – Wielkie zmiany we Włoszech. Zarząd Juventusu podał się do dymisji.
Adwokat Mattia Grassani, którego cytuje portal “JuvePoland” twierdzi, że sytuacja klubu jest bardzo zła. Ekspert, który specjalizuje się w dziedzinie prawa sportowego, na antenie “Radio Rai1″ powiedział, że w jego opinii sytuacja włoskiego giganta jest trudniejsza niż w 2006 roku. Przypomnijmy, że wówczas klub został zdegradowany do Serie B za niedozwolonego kontakty z sędziami.
– Sądzę, że to najcięższe śledztwo w historii Juventusu, gorsze nawet od Calciopoli z 2006 roku. Tym razem ich bezprawne zachowanie nie ma precedensu. Na poziomie sportowym grozi im coś więcej niż grzywna i skromna kara. Wszystko, co się teraz dzieje może prowadzić do surowych konsekwencji – powiedział Grassani cytowany przez serwis “JuvePoland”.
– Jeśli dzięki tym zabiegom klub uzyskał licencję na grę, może ona zostać cofnięta, a to potencjalnie prowadzi do degradacji i odebrania zdobytych tytułów – dodał znawca prawa sportowego.
🚨 Mattia Grassani, a specialist lawyer, believes Juventus could be relegated to Serie B! 😨
“These are the most serious accusations in the history of the club.”
The club are suspected by the courts of artificially inflating their financial balance sheets.
(Source: Rai1) pic.twitter.com/rhRL0gDwJa
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) December 6, 2022
– Sytuacja w UEFA nie zaszła jeszcze zbyt daleko. Metody Juventusu są nowe także dla nich. Działania klubu wykraczają daleko poza naruszenia Finansowego Fair Play. W przypadku Juventusu blokada na rynku transferowym nie byłaby odpowiednią karą, bo ich sytuacja to coś zupełnie innego – dodał Grassani.
Przypomnijmy, że w barwach Juventusu gra dwóch Polaków. Od 2017 roku ze Starą Damą związany jest Wojciech Szczęsny. Natomiast przed rozpoczęciem kampanii 2022/2023 turyński klub wypożyczył również Arkadiusza Milika.
De Ligt zaszkodzi Juventusowi? Holender współpracuje z prokuraturą