Defensor zabrał głos po wczorajszej porażce reprezentacji Polski w meczu przeciwko Danii (4:0).
– Dzisiaj nie mieliśmy żadnych argumentów, żeby wywieźć stąd pozytywny wynik. Wyglądaliśmy słabiej i stworzyliśmy sobie może jakąś jedną okazję. Wyglądaliśmy słabiej fizycznie, taktycznie i piłkarsko. Duńczykom zależało bardziej na zwycięstwie, a my zagraliśmy po prostu słaby mecz. Nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia – powiedział.
– Biorę odpowiedzialność za drugą bramkę strzeloną przez Duńczyków. Chciałem piłkę wybić, a ona niefortunnie się odbiła od nogi i gdzieś tam została jeszcze w boisku. Popełniliśmy dziś za dużo błędów, żeby wywieźć stąd pozytywny wynik. To one zadecydowały o tym, że przegraliśmy – dodał.
– Wszystko w naszych rękach i nogach, żeby się pozbierać po tak słabym meczu. Wygrać w poniedziałek to nasz obowiązek. Mamy trzy mecze do końca i mamy jakiś margines błędu, ale na szczęście cały czas wszystko w naszych rękach i nogach. Mam nadzieję, że ta porażka wyjdzie nam wszystkim na dobre – zakończył.