Ostatni raz Kamil Glik na boisku pojawił się 29. marca podczas meczu reprezentacji Polski ze Szwecją. Doświadczony obrońca nabawił się wówczas kontuzji. Na szczęście 34-latek wrócił już do treningów.
Powrót Glika do formy jest powodem do radości jednak nie tylko dla Biało-Czerwonych, ale przede wszystkim dla jego aktualnego klubu. Włoskie Benevento musiało radzić sobie bowiem bez swojego defensora w końcówce sezonu zasadniczego Serie B. Teraz jednak Polak ma pomóc drużynie w walce o awans do Serie A.
Wszystko dlatego, że Benevento już 13 maja zagra w barażach. Stawką jest przepustka do najwyższej włoskiej klasy rozgrywkowej. Popularne Czarownice w pierwszym meczu zmierzą się z ekipą Ascoli. Jeśli uda im się wygrać, kolejne spotkanie rozegrają już 17, a potencjalny finał 26 i 29 maja.
Kamil Glik całkowicie uporał się z kontuzją
Pomimo że Glik niedawno wrócił do treningów, włoskie media są przekonane, że 34-latek będzie dostępny dla drużyny podczas starć barażowych. Podobnego zdania jest seriws “WP Sportowe Fakty”, który donosi, że zawodnikowi nie dolegają już żadne bóle mięśniowe.
W @sport_tvppl pokażemy baraże o awans do Serie A i mecze Serie B 2022/2023.
Ze swojej strony zapraszam w maju:
👉 Ascoli/Benevento – Pisa 17.05
👉 Finałowy rewanż o awans 29.05Monza da radę? 🤠https://t.co/aVI6BDYlrx
— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) May 10, 2022
Stan zdrowia doświadczonego defensora jest również powodem do radości dla Czesława Michniewicza. Kamil Glik będzie dostępny pod Ligi Narodów. Polska swojego spotkania rozegra w terminie od 1 do 13 czerwca.
Arsenal chce pomocnika Starej Damy. Brazylijczyk latem opuści Włochy