Reprezentant Polski Kamil Glik ma wrócić do składu drużyny z Księstwa na mecz przeciwko Toulouse. Piłkarz Monaco ma wystąpić w specjalnej masce, która ma chronić nos.
Środkowy obrońca w ostatnim meczu eliminacyjnym Euro 2020 przeciwko Słowenii musiał przedwcześnie opuścić boisko. Kamil został uderzony przez bramkarza Jana Oblaka, w skutek czego doznał złamania nosa, piłkarz miał nawet na chwilę stracić przytomność.
Kapitan Monaco ostatnie spotkanie ligowe przeciwko Girondins Bordeaux przesiedział na ławce rezerwowych. Zawodnik miał już wrócić na starcie z PSG ale mecz został odwołany z powodu ulewnego deszczu
.
W środę o 19:00 nasz zawodnik powinien wystąpić w podstawowej jedenastce, dla Kamila została wykonana specjalna maska, dopasowana do twarzy, która ma chronić nos przed kolejnymi urazami.