Jak dowiadujemy się z piłkarskiego programu „Cafe Futbol”, Kamil Grosicki był bardzo bliski gry w portugalskim Sportingu Lizbona. Transfer do portugalskiego giganta upadł na ostatniej prostej.
Jak tłumaczy Mateusz Borek w Cafe Futbol, Kamilem Grosickim zainteresował się portugalski Sporting Lizbona. Rozmowy trwały do późnych godzin wieczornych. Ostatecznie aktualny klub Polaka i trzecia drużyna poprzedniego sezonu ligi portugalskiej nie doszli do porozumienia. Kluby nie dogadały się w kwestiach finansowych. Lizbończycy oferowali 500 tysięcy euro za wypożyczenie i 3,5 miliona za wykupienie zawodnika, zaś Hull City chciało 5 milionów.
Kamil Grosicki był łączony z wieloma klubami w tym okienku transferowym m.in. z Panathinaikosem Ateny, Bursasporem, czy Galatasarayem Stambuł. Ostatecznie żaden z transferów nie doszedł do skutki i Polak przynajmniej do stycznia będzie piłkarzem Hull City.