Drużyna z Wrocławia rozwiązała kontrakt z czeskim pomocnikiem, Kamilem Vackiem, za porozumieniem stron. Pomocnik występował ostatnio jedynie w 4-ligowych rezerwach.
Dzisiaj koło południa drużyna Śląska Wrocław ogłosiła, że z klubu oficjalnie odchodzi Kamil Vacek. 31-letni pomocnik inkasował podobno za miesiąc gry ponad 60 tysięcy złotych. Patrząc jednak na grę Czecha w ostatnim sezonie, a także na zmniejszający się budżet płacowy wrocławskiego klubu, wydaję się to być dobre posunięcie Śląska.
Vacek przychodził do Śląska na początku zeszłego sezonu z Maccabi Haifa jako zawodnik bardzo dobrze znany w Polsce. Wraz z Piatem Gliwice świecił największe sukcesy w ekstraklasie, prowadząc gliwiczan w sezonie 2015/2016 do wicemistrzostwa kraju. W Śląsku liczono, że zawodnik pociągnie wrocławską drużynę do podobnych sukcesów, albo chociaż do pierwszej ósemki. Poprzedni sezon w wykonaniu Czecha był nieporównywalnie gorszy, niż ten spędzony w Piaście. Vacek zagrał w 25 spotkaniach i zaliczył zaledwie jedną asystę, nie dając nic więcej drużynie.
Rozwiązanie kontraktu czeskiego pomocnika oznacza, że najprawdopodobniej do Śląska ktoś jeszcze dołączy w tym okienku transferowym. Ktoś, kto za mniejsze pieniądze da więcej drużynie, niż 31-letni pomocnik.