Wszystko wskazuje na to, że działaczom Lecha Poznań nie uda się sprowadzić z powrotem Łotysza – Artjomsa Rudnevsa, który był priorytetem poznaniaków na zimowe okienko transferowe. W takim wypadku władze “Kolejorza” są skłonni sięgnąć po Kamila Wilczka, który obecnie gra we Włoszech.
Jeszcze kilka dni, tygodni temu mówiło się o bardzo prawdopodobnym powrocie do Poznania Rudnevsa – napastnika, obecnie występującego w Hamburgerze SV. Jednak jako że ten temat upadł trzeba spróbować czegoś innego. Celem Lechitów ma być wypożyczenie Kamila Wilczka – króla strzelców ubiegłego sezonu, który występuje dzisiaj we włoskiej Serie A. Wcześniej także rozważano pozyskanie Marco Paixao, jednak ten podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk.
Menadżer utalentowanego Polaka mówi otwarcie, że wiele klubów zgłaszało się po Wilczka, ale wybrał właśnie beniaminka Serie A – Carpi. Miał możliwość przejścia m.in. do APOEL-u Nikozja, Nantes, Rayo Vallecano, czy Broendby Kopenhaga.
Najskuteczniejszy zawodnik ubiegłych rozgrywek Ekstraklasy – zdobywca 20 bramek – nie może pochwalić się dobrą pozycją w klubie. Zaliczył bowiem tylko 4 mecze, co nie wróży nic dobrego. Właśnie dlatego chętny jest wypożyczyć go Mistrz Polski.