VFB Stuttgart przegrało u siebie z Heidenheim 1:2 w czwartej kolejce 2. Bundesligi. Kolejny mecz na ławce rezerwowych gospodarzy spędził Marcin Kamiński.
24-letni obrońca ma bardzo ciężki początek sezonu. Jest piątym wyborem trenera, a na jego pozycję przesuwany jest nawet defensywny pomocnik. Polak nadal musi czekać na debiut na zapleczu Bundesligi.
Goście objęli prowadzenie w 69. minucie za sprawą Verhoeka. Chwilę później wyrównał Sunjić, ale bramka Sharka z 76. minuty dała zwycięstwo Heidenheim.