Bartosz Kapustka, który w poprzednim tygodniu został pobity w jednym z krakowskich klubów nocnych, we wtorek wznowił treningi z drużyną, jednak występ reprezentanta Polski w meczu z Koroną Kielce stoi pod znakiem zapytania.
Przypomnijmy, w nocy z 2 na 3 grudnia Kapustka został napadnięty w krakowskim klubie „Frantic” przez jednego z gości lokalu. 19-letni pomocnik nie doznał poważniejszych obrażeń, jednak przez ten incydent nie mógł wystąpić w meczu z Piastem.
Młody Reprezentant Polski nie ma już śladów pobicia, ale nie uczestniczył w całym treningu – taką decyzje podjął szkoleniowiec „Pasów” Jacek Zieliński. Występ Kapustki stoi pod znakiem zapytania, dlatego bardzo możliwe, że 19-latek obejrzy najbliższy mecz z wysokości trybun.