Na własne życzenie w złym położeniu znalazł się Górnik Zabrze! Rozwój Katowice bowiem, któremu Górnik Zabrze wciąż jest winny pieniądze za Arkadiusza Milika, postanowił oddać sprawę do sądu.
Milik trafił do Górnika właśnie z katowickiego klubu, który wytrenował go za młodu. Utalentowany snajper w Zabrzu błysnął wielką formą i bardzo szybko zapracował sobie na transfer do Bayeru Leverkusen, skąd był wypożyczany do Augsburga, a następnie Ajaksu Amsterdam.
Kością niezgody jest fakt, że Górnik nie zapłacił ekwiwalentu za wyszkolenie drużynie Rozwoju. Suma ekwiwalentu sięgać może nawet miliona złotych, co dla Rozwoju byłoby potężnym zastrzykiem finansowym.
– Do dziś wpłynęła tylko część kwoty prowizji za transfer Arka do Bayeru Leverkusen. Próbowaliśmy wielokrotnie iść Górnikowi na rękę, rozkładaliśmy spłatę na raty i nie naliczaliśmy odsetek. Niestety, do dnia dzisiejszego nie zostało to uregulowane – powiedział Marcin Nowak, kierownik drużyny i zarazem rzecznik prasowy Rozwoju.