Sąd Sportowy Niemieckiego Związku Piłki Nożnej zweryfikował wynik meczu VfL Bochum przeciwko Borussii Moenchengladbach na walkower (0:2) na korzyść drugiej z wymienionych drużyn. Powodem podjętej decyzji było przerwanie rywalizacji przez po trafieniu kubkiem z piwem arbitra liniowego.
Premierowe spotkanie 27. kolejki Bundesligi pomiędzy VfL Bochum a Borussią Moenchengladbach przerwano w 69. minucie konfrontacji. Właśnie wtedy sędzia liniowy, Christian Gittelmann, oberwał w głowę kubkiem z piwem, którym ktoś rzucił z trybun. W wyniku tego incydentu arbiter doznał urazu czaszki i kręgosłupa w odcinku szyjnym.
Wprawdzie sternicy Bochum przeprosili Niemca za to wydarzenie – i domagali się przed DFB dokończenia meczu – ale Sąd Sportowy pozostał nieugięty i zweryfikował rezultat potyczki na walkower na korzyść Borussii Moenchengladbach.
– Zgodnie z przepisami prawnymi i proceduralnymi DFB, które obowiązują wszystkie kluby, mecz z udziałem VFL Bochum należy uznać za przegrany z wynikiem 0:2, ponieważ klub jest odpowiedzialny za swoich widzów, a wina widzów jest przypisana klubowi. Dokonanie dalszej oceny tego spotkania jest obowiązkowe ze względu na konsekwencję prawną i nie uprawnia klubu do skorzystania z alternatywy zamieszczonej w paragrafie 18 w punkcie 4, który pozwalałby na powtórkę lub dogranie ostatnich 20 minut meczu – zakomunikował prezes sądu Stephan Oberholz.
The DFB’s sports tribunal have awarded Borussia with a 2-0 win following Friday’s abandoned game at VfL Bochum.#DieFohlen #BMGBOC pic.twitter.com/jdOYlymm9k
— Gladbach (@borussia_en) March 24, 2022
Ten werdykt umożliwił „Źrebakom” awans na jedenastą lokatę w tabeli Bundesligi i uzyskanie bezpiecznej przewagi nad strefą spadkową. Natomiast Bochum ma na koncie 30 punktów. Walkower oznacza dla nich spadek na dwunaste miejsce, tuż za plecami Gladbach.