Jakub Moder w dalszym ciągu nie może liczyć na regularną grę w Brighton, co jest kuszącą informacją dla innych klubów. Sam pomocnik nie zamierza jednak zmieniać barwy klubowych, a dowodem na to jest odrzuca propozycja przenosin do Evertonu.
Moder wciąż bez regularnej gry
Od momentu powrotu do gry po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej zerwaniem więzadeł krzyżowych, Jakub Moder w dalszym ciągu nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie Brighton. Trener Roberto De Zerbi wciąż oszczędza siły Polaka, ale jego sytuacja w zespole nie ulega zmianie.
Łącznie w tym sezonie polski pomocnik wystąpił w siedmiu meczach, ale w ich trakcie przebywał na murawie przez zaledwie 140 minut. W ostatnim ligowym spotkaniu z Luton Town (0:4) Moder wszedł na boisko w 71. minucie. Jego sytuacji przyglądają się inne kluby.
Moder nie odejdzie do Evertonu
W ostatnich pojawiły się informacje, zgodnie z którymi Polak mógł trafić do Galatasaray Stambuł. Turecki klub chciał go najpierw wypożyczyć, a latem wykupić na stałe. Teraz do tego grona miał dołączyć Everton. Klub z Liverpoolu widział w Polaku solidne wzmocnienie.
Brytyjskie media przekazały, że do transakcji nie dojdzie. Władze Brighton miały odrzucić zakusy Evertonu, w związku z czym polski pomocnik pozostaje w klubie z Falmer Stadium co najmniej do końca tego sezonu. Ma zatem czas, aby powalczyć o regularną grę w pierwszym składzie.
🚨 Jakub Moder is staying at Brighton amid loan interest from Everton.
[@AndyNaylorBHAFC] 🥇#bhafc pic.twitter.com/z0NJsdfvN8
— Brighton Bubble (@BrightonBubble) February 1, 2024
Grał w Realu Madryt i PSG. Jese Rodriguez zaoferowany Legii Warszawa!