Kolejny raz zrobiło się głośno o Motorze Lublin, jednak z niezbyt pochlebnych powodów. Tym razem portugalski trener Goncalo Feio miał zwyzywać kierownika drużyny, przez co ten nie pojechał na przedsezonowy obóz, podobnie jak jeden z asystentów menedżera.
Pierwsze kontrowersje z udziałem Feio
Po raz pierwszy głośno o Motorze Lublin zrobiło się w marcu, kiedy trener Goncalo Feio miał zwyzywać rzeczniczkę klubu i uderzyć kuwetką na dokumenty prezesa Pawła Tomczyka. Podczas późniejszej konferencji prasowej właściciel klubu Zbigniew Jakubas usprawiedliwił Portugalczyka i zapowiedział, że nie zostanie zwolniony.
Jak się później okazało, taki ruch dał właściwy efekt, przynajmniej pod kątem sportowym. Gdy Portugalczyk obejmował Motor we wrześniu ubiegłego roku, zespół zajmował ostatnie miejsce w eWinner 2. Lidze. Tymczasem wygrał baraże i awansował do Fortuna 1. Ligi.
Feio ponownie miał narozrabiać
Spokój nie trwał zbyt długo. W ostatni piątek nie doszło do planowanego sparingu z Górnikiem Łęczna z powodu strajku piłkarzy. Ich niezadowolenie dotyczyło nieprzedłużenia kontraktu z Portugalczykiem. Niedługo później właściciel Motoru ogłosił, że Feio podpisał umowę do końca czerwca 2024 roku.
Chaos w Motorze Lublin trwa ‼️ Goncalo Feio miał zwyzywać kierownika drużyny, w efekcie ten nie pojechał z drużyną na obóz. Za kierownikiem wstawił się jeden z asystentów i też nie pojechał na obóz. Zaraz więcej szczegółów w @sportpl
— Dominik Wardzichowski (@dwardzich22) July 4, 2023
Zamieszanie w klubie z Lublina jednak trwa. Portal Sport.pl przekazał, że Feio miał zwyzywać kierownika drużyny Dariusza Bryłę, który na skutek tego odmówił wyjazdu na obóz do Kielc. Jeden z asystentów Portugalczyka, Przemysław Jasiński postąpił podobnie i również odmówił wyjazdu.
Do inauguracji nowego sezonu Fortuna 1. Ligi pozostały nieco ponad dwa tygodnie. W pierwszej kolejce Motor Lublin zagra przed własną publicznością z Zagłębiem Sosnowiec. Spotkanie to odbędzie się 21 lipca o godzinie 20:30.